Płacz dziecka w tle. Krzyk. Panika. Zamieszanie. Wszyscy w galerii handlowej jak najszybciej chcieli dostać się do wyjścia. Uciec i uniknąć najgorszego. Udało jej się wmieszać w tłum, co dawało jej wielką szansę na szybsze dostanie się do drzwi ewakuacyjnych. Miała właśnie przez nie przechodzić, kiedy nagle ujrzała jego. Stał tam i patrzył się na nią tak intensywnie, że czuła jakby jego oczy właśnie czytały jej duszę, jak otwartą księgę. Były piękne. Kolorem przypominały ocean gorącej czekolady, w którym pragnęła utonąć. On cały był piękny. Wysoki i umięśniony. Pan i władca. Jego włosy przypominały ciemność późnej zimowej nocy, a ręce i szyja pokryte były tuszem, niczym płótno najwybitniejszego malarza. Ubrany w czarną koszulę i czarne jeansy stał na środku galerii, wśród panikujących ludzi i ciągle ją obserwował. Wyglądał jak prawdziwy anioł śmierci. Na jego widok zaschło jej w gardle. Stali tam i patrzyli sobie w oczy. Nie chciała psuć tego magicznego momentu, ale czas ją gonił. Słychać już było syreny policyjne. Musiała jak najszybciej stamtąd uciekać.
- Kim jesteś? - zapytała nieznajomego. Policja w każdej chwili mogła się pojawić i ją złapać, ale ciekawość zwyciężyła nad strachem. Musiała dowiedzieć się kim on jest.
- Jestem Twoim przeznaczeniem. Twoim życiem i śmiercią, Bonnie. Możesz mówić na mnie Clyde. - słysząc to zamarła. To był on. Jej ukochany i jedyny Clyde.
![](https://img.wattpad.com/cover/209672706-288-k342577.jpg)
YOU ARE READING
𝙳𝙰𝙽𝙶𝙴𝚁𝙾𝚄𝚂 𝙻𝙾𝚅𝙴 | 𝙱𝙾𝙽𝙽𝙸𝙴 𝙰𝙽𝙳 𝙲𝙻𝚈𝙳𝙴
Action𝙱𝙾 𝙺𝙸𝙼 𝙱𝚈𝙻𝙰𝙱𝚈 𝙱𝙾𝙽𝙽𝙸𝙴 𝙱𝙴𝚉 𝙲𝙻𝚈𝙳𝙴'𝙰, 𝙸 𝙺𝙸𝙼 𝙱𝚈𝙻𝙱𝚈 𝙲𝙻𝚈𝙳𝙴 𝙱𝙴𝚉 𝙱𝙾𝙽𝙽𝙸𝙴. 𝙱𝙴𝙲𝙰𝚄𝚂𝙴 𝚆𝙷𝙾 𝚆𝙾𝚄𝙻𝙳 𝙱𝙾𝙽𝙽𝙸𝙴 𝙱𝙴 𝚆𝙸𝚃𝙷𝙾𝚄𝚃 𝙲𝙻𝚈𝙳𝙴, 𝙰𝙽𝙳 𝚆𝙷𝙾 𝚆𝙾𝚄𝙻𝙳 𝙲𝙻𝚈𝙳𝙴 𝙱𝙴 𝚆𝙸𝚃𝙷𝙾𝚄𝚃 𝙱...