do Smutku

75 3 0
                                    

Ocena ogólna 9/10

Wiersz opowiada o smutku, który nawet jak opuszcza podmiot liryczny to ostatecznie wraca. Smutek pyta jak smakowała kawa, jak pachniały włosy bez niego.
Smutek przez całą noc leży na piersiach podmiotu lirycznego i dopiero znika w dzień. W tym czasie podmiot jest 'wygasły', 'pod poziomem morza'.

Wiersz mi się podoba. Ma w sobie to czego w wierszach szukam.

Będąc szczera to ten wiersz czytałam już wcześniej, bo był zapowiedzią tomiku.
Powiedzmy, że jak mamy wykonawcę i wydaje album, to daje single, by ludzi zachęcić do zakupu płyty. Z wierszami jest tak, że jeśli chce się kogoś zachęcić to wrzuca się kilka przykładowych na swoje social media czy gdzieś udostępnia, by ludzie też mieli takie 'single' do przeczytania i ocenienia, czy to dla nich czy jednak nie. Przynajmniej dla mnie to tak wygląda.

Wracając do oceny, to ten smutek, który pojawia się w tytule czuć przez cały utwór i to jest właśnie piękne. Umiejętność wprowadzenia danego nastroju i utrzymania go przez cały wiersz czy nawet zabawa nastrojami, zmiana ich (świadoma zmiana), to to czego artysta albo musi się nauczyć albo musi to po prostu mieć. I akurat moim zdaniem Marta tą umiejętność ma wrodzoną (opieram tą opinię na tekstach jej piosenek z Melancholii i wykonaniu tych piosenek oraz jej występów w XFactor czy koncertów).

Ocena właściwa: 9/10

Kwiat Wielu Nocy Marty Bijan - recenzjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz