🐵14-Rozejdziemy się?

1.7K 69 25
                                    

*Igor*
Na szczęście Ola zgodziła się na to, żeby zaprosić tych znajomych do domu. Nie mam w ogóle ochoty na imprezowanie.

-Gdzie tak w ogóle byłeś co?-pyta. Właśnie bałem się tego pytania.

-Na pizzy z kumplami-odpowiadam nie spoglądając w jej błękitne oczy.

Dziewczyna uśmiecha się cwaniacko i siada na moich kolanach, całuje moją szyję. Jej dłonie lądują pod moją koszulką.

-Oluś, nie teraz-mówię.

Nie mam ochoty na seks, szczególnie teraz, kiedy nie wiem czy ją jeszcze kocham!

-Jak to?-marszczy czoło-Nigdy nie odmawiałeś seksu-przyznaje-Coś się stało?

-Nic-kłamie-Jestem mega zmęczony-również kłamię.

-No dobra...-schodzi z moich kolan, siada i kładzie głowę na moim ramieniu.

Cmokam jej czoło i przymykam oczy. Muszę w tym momencie wszystko przemyśleć.

Nowy dzień:
Budzę się w objęciach blondynki. Biorę do ręki telefon i przeglądam social media.

FACEBOOK:
Sylwia Przybylska

Kurwa, jaka ona jest śliczna! Mógłbym całować jej delikatne usta cały czas oraz non stop spoglądać w jej piękne oczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kurwa, jaka ona jest śliczna! Mógłbym całować jej delikatne usta cały czas oraz non stop spoglądać w jej piękne oczy.
Już chyba zdecydowałem... Chciałbym być z nią, ale nie wiem czy ona chce ze mną.

SMS:
Igor: Cześć. Chciałbym z tobą porozmawiać. Możemy się spotkać?

Sylwia: Hej. Możemy. Dzisiaj o 14? Wpadniesz do mnie?

Igor: Tak, pasuje 🙂

Sylwia: 👍

-Nie śpisz już?-pyta Ola, na co szybko blokuje telefon.

-Nie-odpowiadam-Musimy porozmawiać...

-Teraz?

-Tak

-To co się dzieje?-dziewczyna siada, ja robię dokładnie to samo.

-Nie masz wrażenia, że jesteśmy od siebie tylko uzależnieni i że nie jest już to miłość?-pytam.

-Szczerze? To chyba masz racje...-smutnieje-Sama odczuwam takie wrażenie, że jesteśmy tylko do siebie przyzwyczajeni.

Jestem zadowolony, że Ola nie kłoci się, tylko podchodzi do tego wszystkiego na poważnie i bez krzyków. Bardzo podoba mi się jej podejście.

-To jak? Rozejdziemy się?-chce, aby wyraziła zdanie na ten temat.

-Tak-odpowiada-Mieszkanie jest twoje, więc ja się bez problemu wyprowadzę-oznajmia.

-W porządku-przytulam blondynkę-Pamiętaj, że możemy się przyjaźnić-mówię.

-Jasne-wysyła lekki uśmiech-Igor, chce tylko, żebyś wiedział, że te chwile, które spędziliśmy razem były najlepsze w moim życiu-mówi.

-Olcia, moje też-również się do niej uśmiecham.

-Mam nadzieję, że teraz znajdziesz osobę, z którą spędzisz już do końca swoje życie-mówi.

-Już chyba znalazłem-przegryzam dolną wargę.

-Sylwia?-dopytuje.

Kiwam nieśmiało na „tak".

-To jeśli będziecie razem, to życzę ogromnie szczęścia-tym razem ona mnie przytula.

-Dziękuję-odpowiadam-Ja tobie również życzę jak najwiecej szczęścia-mówię.

***
Ola się już spakowała. Właściwie jest mi przykro, że musieliśmy już to zakończyć, ale bez sensu „dusić" się w związku. Muszę za chwile jechać do Sylwii i powiedzieć jej o swoich uczuciach.

@~Chillwagon [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz