Kiedy jesteś zazdrosna

5K 181 201
                                    

Dazai Osamu

Dyszałaś przez bieg w szpilkach, biegłaś dlatego że jesteś spóźniona na spotkanie z twoim partnerem, Dazai'em Osamu. Spóźniłaś się dlatego że twój szef kazał ci zrobić jeszcze pare rzeczy w biurze kiedy skończyłaś już pracę. Normalnie napisałabyś do tego samobójcy że się spóźnisz jednak nie mogłaś tego zrobić gdyż telefon ci się rozładował, a nie miałaś przy sobie żadnej ładowarki. Kiedy wysiadłaś z metra odrazu zaczęłaś iść w stronę kawiarni, w której się umówiliście. Po chwili już w niej byłaś. Odetchnęłaś z ulga widząc dobrze znany ci płaszcz czy też bandaże które miał on na sobie, jednak uśmiech zszedł ci z twarzy widząc ze rozmawia z naprawdę atrakcyjna niewiastą. Przełknęłaś ślinę i opanowując oddech podeszłaś do nich z niewinnym uśmiechem.

- Twoje ciało idealnie wyglądałoby wiszące na- - mężczyzna nie dokończył swoich słów gdyż oberwał od ciebie w głowę torebką. Kobieta widząc ciebie odrazu zabrała swoje ręce od dłoni szatyna.

- Cześć kochanie - przywitałaś się z nim zabierając torebkę i całując go w policzek - Wybacz że musiałeś tyle czekać. Szef nie pozwolił mi wyjść wcześniej - powiedziałaś patrząc katem oka na zdziwiona kobietę. Po chwili obróciłaś się do niej z uśmiechem - Coś nie tak?

Kobieta nic ci nie odpowiedziała tylko odeszła. Zadowolona z siebie usiadłaś na przeciwko niego z niewinnym uśmiechem.

- [Imię]! - uśmiechnął się do ciebie wesoło - Jak dobrze ze w końcu jesteś - chciał coś jeszcze powiedzieć lecz zobaczył że patrzysz się ciagle na kobietę jakby z góry. Uśmiechnął się jeszcze szerzej machając nogami jak dziecko - Czyżby moja partnerka była zazdrosna?

- Jeszcze czego - mruknęłaś prychając i wywracając oczami, po chwili jednak na niego spojrzałaś - Kto poza mną by ciebie chciał?

- Ej! - podniósł lekko głos nadymając policzki - To było niemiłe! Jakbyś chciała wiedzieć mam duże powodzenie u płci pięknej!

Zaśmiałaś się tylko, zamówiliście kawę jak i ciasto. O dziwo to nie ty musiałaś płacić. Katem oka ciagle patrzałaś na kobietę, byłaś zazdrosna chodź nie miałaś o co. Dazai był wiernym chłopakiem, jednakże z tyłu głowy miałaś że jednak może znaleźć jakaś atrakcyjniejszą czy po prostu lepszą kobietę, która też by zgodziła się na samobójstwo a wtedy cię zostawi.

Atsushi Nakajima

Jako dziewczyna Atsushi'ego miałaś prawo być zazdrosna zwłaszcza o Kyōke Izumi czy Lucy Moud Moufgomery, które często aż za często kręciły się obok Atsushi'ego. Na samym początku starałaś się to ignorować tłumacząc to sobie ale po nie spodziewanej rozmowie z Panem Dazai'em czy po paru wystawieniach ciebie przez Nakajime miałaś już tego serdecznie dość. Zaczęłaś go kompletnie olewać tak jak on ciebie chodź ty robiłaś to świadomie na pewne w przeciwieństwie do chłopaka. Praktycznie olewałaś go z dwa tygodnie myśląc że będzie do ciebie wypisywać czy tym podobne, jednak w tych dwóch tygodniach nie dostałaś ani jednej wiadomości od swojego chłopaka. Zła praktycznie na cały świat przez zachowanie Nakajimy zaczęłaś iść do Agencji Detektywistycznej, w której on pracował. Kiedy chciałaś już wejść po schodach do biura, w kawiarni zauważyłaś Atsushi'ego rozmawiającego z Lucy jak i z Kyōki.

Przełknęłaś ślinę i weszłaś do kawiarni będąc jeszcze w mundurku szkolnym gdyż szłaś do Agencji od razu po szkole, kiedy byłaś w kawiarki od razu podeszłaś do stolika przy którym siedział Atsushi, jak się okazała nie tylko on i dziewczynka siedzieli razem, z nimi siedziało jeszcze rodzeństwo Tanizaki'ch. Białowłosy jakby niczego nie świadomy uśmiechnął się do ciebie.

Boyfriend Scenarios || Bungou Stray DogsWhere stories live. Discover now