Nastał koniec

206 6 6
                                    

-Jestem taka głodna ehhhh -powiedziałam.
-Zamawiamy pizze, czy coś innego?
-Może być pizza.
Chłopak wyjął telefon i wykręcił numer do pobliskiej restauracji, oczywiście wcześniej sprawdził w internecie czy te miasto posiada jakąś restauracje. Bałam się tego, że może chcieć ze mną rozmawiać o zaistniałej sytuacji.
Byłam cała zapłakana, nie wiedziałam co robić.
-Hej, może pogadamy?- zaproponował Justin.
-Spoko.
-Czemu on się do Ciebie przyczepił?
-Długa historia, od zawsze mnie nie darzył sympatią, dokuczał mi, bił mnie, a ja nie wiedziałam co zrobić ostatnią się mu postawiłam, a on stał się jeszcze gorszy- powiedziałam szeptem.
-Może pogadaj z rodzicami?
-Tak też mam zamiar zrobić.
-Hmmmmm, dlaczego wybrałeś mnie na scenę? -zapytałam, żeby rozluźnić atmosferę
-Jesteś bardzo ładna i wyglądałaś na taką inną- wyszeptał chłopak cały zaczerwieniony
-Czyli Ci się podobam?
-Tak- odpowiedział dalej czerwony jak burak chłopak
Nagle wziął moją twarz w swoje ręce i zaczął mnie namiętnie całować, przerwało nam pukanie do drzwi. Boże to co się stało przed chwilą nie powinno mieć miejsce.
-Jest i nasz pizza.
Zjedliśmy w ciszy.
-Selena, bo ja Ciebie kocham.
Kurwa, nagle się obudziłam to wszystko było snem

Same old loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz