Księga 2 Rozdział 1

799 37 1
                                    

Zamek, tylko to widziałam. Szary zamek. W okół leżał śnieg i rośliny całkiem pokryte lodem. Nagle znalazłam się w jakiejś sali tronowej, w której na samym końcu był tron, wykonany cały z lodu, a na nim siedział wysoki przystojny mężczyzna. Miał brązowe włosy i tego samego koloru oczy. Był taką moją męską wersją. Mężczyzna podszedł do mnie i wyszeptał mi do ucha.

-Witaj...

Nagle otworzyłam oczy. Loki wciąż spał. Przewróciłam się na bok i spojrzałam na zegar, 3 w nocy. Nawet się wyspałam jak na mnie. Od kąd dowiedziałam się kim jestem mam różne sny. W niektórych jestem tylko kilku letnią dziewczynką, a w innych jestem w tym wieku co teraz. Wstałam i chwiejnym krokiem udałam się do kuchni. Nalałam sobie wody. Kiedy przekroczyłam próg salonu, zauważyłam Lokiego. Leżał na kanapię i czytał książkę. Podeszłam do niego.

-Musiałeś zostawiać iluzje?-Spytałam się, patrząc na niego.

-Tak. - Nawet nie spojrzał na mnie. Chwilę później odłożył książkę. - Co za badziewna książka. Jak midgardczycy mogą czytać coś takiego?

-A co czytałeś? - Usiadłam obok niego.

-Mitologia Grecka. Wyobrazisz sobie to, że mają odpowiedniki Thora, i innych bogów, ale mnie już nie!-Zaśmiałam się.

-Tak, co za nie wdzięcznicy. - Dławiłam się śmiechem.

-A tobie co tak do śmiechu? Co? - Zapytał, zbliżając się do mnie nie bezpiecznie blisko. Nasze nosy się stykały. Spojrzałam na jego usta, a on tylko zaśmiał się i teleportował. Idiota jeden. Pokręciłam głową, jak ja z nim wytrzymuje. Wyszłam z salonu i poszłam się przebrać. Niedługo potem miałam na sobie zieloną koszule i czarne, krótkie spodenki. Pobiegłam do ogrodu i spojrzałam na niebieskie róże. Loki specjalnie sprowadził je z Asgardu. Usiadłam obok tego krzewu i Wyciągnęłam książkę, Loki był jej autorem. Jak się nazywała? Ewangelia według Lokiego. Kłamca tłumaczył mi, że musiał trochę faktów pozmieniać na te które midgardczycy znali z legend.

POV. Loki

Spojrzałem przez okno na Gerdę, wyglądała tak uroczo... Czekaj, czy ja powiedziałem uroczo? Co ta dziewczyna ze mną robi?
Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. Podeszłem do nich i otworzyłem je. Rozejrzałem się, nie było nikogo. Jedynie list, miał niebieską pieczęć. Podniosłem go, spojrzałem uważnie na symbol znajdujący się na pieczęci. Było to ozdobnie napisane L z koroną. Jedynie jedno królestwo używa tego symbolu. Północny Jotunheim.

Mało osób wie że Jotunheim jest podzielony na dwie części, północną (tą bardziej zimną.) i południową (cieplejszą). Mieszkańcy południa, nazwali swoje królestwo Utgardem. Zaczęło się od tego, że w Jotunheimie były dwa wrogie plemiona, które chciały mieć cały Jotunheim dla siebie. Kiedy jednak Asgard wypowiedział wojnę Jotuną, postanowiły się zjednoczyć. Po wojnie przywódcy plemion postanowili podzielić Jotunheim na pół. Laufey był władcą północy, oczywiście kiedy jeszcze żył. Natomiast władcą południa, jest Utgarda-Loki.

Otworzyłem kopertę, w środku była kartka. Pismo było strasznie ozdobne.

Szanowny Panie Laufeyson,
Chcemy poinformować, że rada królewska północnego Jotunheim postanowiła koronować Pana na naszego władcę. Ceremonia odbędzie się w pałacu królewskim, w Jotunheimie. Za 10 dni oczekujemy Pana przybycia.
Rada Królewska Północnego Jotunheim.

Stałem jak z kamienia, patrząc na wciąż otwarte drzwi. Nie wiem czy mam się cieszyć, czy się bać? Najlepsze jest to że nie wiem jak to przekazać Gerdzie...

POV. Stark

-I ty mi mówisz, że wybaczyłeś mordercy i dałeś mu normalnie żyć? - Krzyknął wściekły Clint.

-No tak. Ja dla Peper też bym wszystko zrobił. -Powiedziałem, popijając moim ulubionym trunkiem, czyli whisky.

-Przyjaciele... -Zaczął Thor- Mój brat bardzo się zmienił dzięki tej midgardce...-Chciał coś powiedzieć, ale Natasha mu przerwała.

-Mówiłeś wcześniej, że jest ona w połowie Asgardką, a w połowie olbrzymką... To tak samo jak Loki, nie myślicie, że coś tu śmierdzi? I tym razem to nie jest Thor. - Powiedziała przez co Bóg piorunów zpiorunował ją wzrokiem.(jaka ironia...)

-Ona zmienia go na lepsze, pierwszy raz widziałem go tak przejętego i złego, kiedy Odyn kazał ją zamknąć w lochach. - Powiedział radosny. Chciał coś jeszcze powiedzieć, ale mu przerwałem.

-Mogę już iść? Playstation na mnie czeka, jest takie gorące... - Steve spojrzał na mnie z pod byka, ale chwilę później jego wzrok złagodniał.

-Jeśli zagramy w Call of Durty, to idę z tobą!

-Ja wolę battlefront! - Krzyknął Clint.

-Jak z dziećmi... - Pokiwał głową Furry- Czekajcie gdzie jest agentka Romanoff? - Nagle odezwał się Jarvis.

-Panienka Romanoff zaprasza do gry w Just Dance 2019.-Przeklnąłem lekko pod nosem.

———————
Tak więc dzisiaj 01.06.2019 roku ogłaszam wam, że... Druga część została oficjalnie rozpoczęta! Zapraszam do komentowania i gwiazdkowania, bo to na prawdę motywuje! ~LadyAvengers

Odmienna 1&2Where stories live. Discover now