49. jestem z was dumna

10K 249 11
                                    

Sara

Rozmowy które słyszałam, bardzo mi przeszkadzały. Starałam się je zignorować ale czasemnsje nawet śmiali co mnie wkurwiało. Ciągle była przytulona Christiana, to jest przynajmniej plus. To mój prywatny kaloryfer. Jest gorący. Nie w tym sensie. No dobra. W tym też. Ale chodzi o to że jest naprawdę gorący.

Leżałam na jego torsie, ale prze ze rozmowy schowałam twarz w zagłębieniu jego szyji. Zamruczała jak kot. Nie wiem dlaczego ale tak jakoś wyszło.

- czyżby księżniczka się już obudziła?

Znowu zamruczałam.

- ciii.. dajcie spać.

Wyszeptałam. Miałam strasznie sucho w gardle. Szczerze to nie jadłam nic od 3 dni. Odmawiałam i nie jadłam tutaj nic. Na nic nie mam ochoty. Głodu już nie czuje i ciągle jestem zmęczona.

- nie za długo? Musisz zjeść śniadanie.

- nie chce.

- Kiedy ty ostatnio jadłaś?

Westchnęłam i usiadłam obok niego. Miałam pewnie podkrążone oczy. Wyglądam tragicznie.

- nie mam ochoty jeść

- Kiedy ostatnio jadłaś.

- ugh...

- no słucham

- 3 dni temu

- co?! - wszyscy

- karmią cie tu!? - Matt

- odmawiam bo nie mam ochoty jeść.

- musiss coś zjeść. Dziecko nie będzie się wtedy rozwijać. - Eliza

- chcesz zabić bez dziecko? - Christian

- co?! Nie!

- Tak to wygląda. Musisz coś zjeść - Christian

- nie ma ochoty. A tutaj mają nie dobre jedzenie.

- przeniesiemy ci coś - Olivia

- słabo wyglądasz. - Arianna

- słabo?! Wygląda jak anorektyczka! - Christian

- jeszcze jej do tego brakuje - Eliza

- JESZCZE - Christian

- chodźmy po to jedzenie dla niej - Matt

- owoce, sałatka jakieś kanapki... - Eliza

- pójdzie któryś kupić owoce, A ja pójdę zrobić kanapki. - Eliza

- pójdę z Tobą po te kanapki - Arianna

- ja też - Olivia

- to my chodźmy po te owoce - Aaron

- zaraz będziemy - Zack

- cześć..

Wszyscy wyszli i zostałam sama z Christianem.

- czemu nic nie mówiłaś?

- O czym?

- o tym że nie jesz.

- po co?

- Sama kazałaś mi jeść i się wyspać, A sama tego nie robisz

- martwię się bardziej o Ciebie niż o mnie

- a ja bardziej o Ciebie. Nie możesz się tak za nie dać. Chce żeby dziecko urodziło się zdrowe. Musisz coś zjeść.

- będę się wtedy obrzerać. Będę wyglądać grubo i tu nie chodzi o ciążę.

Jedna na Milion (W Trakcie Korekty)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz