Dracula
Zlizałem czerwoną ciecz z jej ust, a po chwili pocałowałem ją. Dziewczyna z początku cała zesztywniała ale potem rozluźniła się i rozkoszowała pocałunkiem. Zaczęła delikatnie, niepewnie całować moją dolną wagę. Dziewczyna po chwili odsunęła się na bezpieczną odległość. -przepraszam..ja..ja..
-nic się nie stało, to ja zacząłem i to ja przepraszam. Może obejrzymy jakiś film?
-ok, a jaki?
-coś z horrorów może?
-amm, no nie wiem-podrapała się po karku.
-no chyba się nie cykasz prawda?-postanowiłem ją trochę podrażnić.
-jaaa? nie! Niczego się nie boję!-udawała odważną.
-w takim razie oglądamy,, The boy"
-zrobię coś na przekąskę-odezwałem się po krótce.- a ty włącz laptopa kotku.
-nie jestem twoja!-krzyknęła zirytowana.
-ale to się wkrótce zmieni.
-jeśli myślisz, że tu zostanę to jesteś w błędzie kotku.
-to się okaże-powiedziałem pod nosem tak, żeby mnie nie usłyszała.
-nie jestem głucha, wampirzy słuch robi swoje.
-ehh, to oglądamy ten film?
-no możemy- zgodziła się Isabell z niesmakiem wymalowanym na twarzy.
Isabell
Kobieta mniej więcej miała 25lat. Rodzice chłopca powierzyli jej opiekę nad dzieckiem, ale po zobaczeniu lalki porcelanowej zamiast prawdziwego dziecka dziewczyna za śmiała krótko. Zapytała się czy oni sobie z niej żartują, oni byli jednak całkiem poważni. Kobieta zgodziła się, a rodzice ,, syna" wyszli. Dwudziestopięciolatka nie zwracała uwagi na lalkę, miała ją krótko mówiąc w du*ie. Lalka przemieszczała się z jednego pomieszczenia do drugiego albo po prostu odchodziła od miejsca gdzie zostawiała ją opiekunka i brała jakieś rzeczy. W pewnym momencie zadzwonił telefon. Dziewczyna odebrała ale nikt jej nie odpowiadał. Za drugim razem jak zadzwonił było słychać dyszenie w słuchawkę i nagle głos dziecka- Greta?-tak miała na imię opiekunka-(...). Pobiegła do pokoju chłopca porcelanowego.
~W między czasie~
Rodzice lalki wkładają sobie kamienie do kieszeni i razem łapiąc się za ręce wskoczyli do jeziora i nie wypłynęli na powierzchnię.
~W posiadłości gdzie jest Greta i lalka chłopca~
Greta wleciała niczym torpeda i z buta wjechała do pokoju lalki. Leżał on na łóżku, wcześniej położyła go na krzesło w kuchni na parterze, a teraz jest na piętrze w pokoju. Kobieta zakluczyła pokój i zadzwoniła po jakiegoś gościa co jej jedzonko przywoził( był przystojny).(...)
Ze ściany wyleciał jakiś pojebaniec z siekierą. Na twarzy miał maskę przypominającą twarz chłopca z porcelany.
~Teraźniejszość~
Wystraszyłam się tego momentu i nieświadomie zbliżyłam się do Adonisa i złapałam go za ramię i mocno zacisnęłam na nim ręce.
Dracula(Adonis)
Adonis-nazywa się tak ponieważ wkrótce zrobi coś co zrani Isabell(więcej wam nie powiem, musicie sami się domyślać)
Isabell ścisnęła mi ramię i przybliżyła się do mnie w momencie, gdy jakiś wariat wyskoczył ze ściany. Osobiście mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Podniosłem rękę i niewinnie dałem ją za plecy brunetki. Dziewczyna podskoczyła na mój gest i zwróciła się do mnie-co ty chciałeś zrobić?
-no ten tego, chciałem objąć się ramieniem żebyś się nie bała.
-ja się nie boję, po prostu tak spokojnie było i nagle takie jeps i dlatego.
-ok- zaśmiałem się.
Film skończył się, a Isabelle usnęła. Nie wiem jak, nie pytajcie. Mało kto zasypia na horrorach, no chyba, że są kiepskie, ale to było nawet niezłe według mnie. Zaniosłem ją do ,,naszej" sypialni i położyłem ją na wielkim łożu, po czym sam do niej dołączyłem. Isa przez sen przytuliła się do mojego torsu. Uśmiechłem się na ten gest i udałem się w krainę Morfełusza czyli zasnąłem.
---------------
Co prawda wampiry nie śpią, ale moje tak robią, cii. Nie myślałam, że uda mi się napisać rozdział dziś w kilka godzin ale udało się i jest.
562 słowa! Mój rekord😅
CZYTASZ
Narzeczona Draculi
Vampire(...) Usłyszałem jak ktoś kaszle z płonącego prawie całego budynku. Ruszyłem najszybciej jak mogłem za źródłem dźwięku. I zobaczyłem ją. Leżała koło drzwi na pół przytomna. Bez zastanowienia wyleciałem z nią przez jakąś dziurę w ścianie. Zmierzałem...
