8

426 7 0
                                    

Niestety uciekając przed tym idiotą, zgubiłam się w tym ogromnym domu. Przynajmniej go zgubiłam. Teraz mam dwie opcje albo wrócę do swojego pokoju albo znajdę wyjście. Postanowiłam wybrać tą drugą propozycje. Być może nie będzie to dobry wybór ale co mi szkodzi spróbować? Skoro i tak mam małe szanse przeżycia to próbuje. Zaczęłam biec szukając ogromnych drzwi. Zamiast znaleść drzwi wyjściowe znalazłam miejsce w którym właśnie odbywała się impreza, ale chwila... drzwi do ogrodu są otwarte. Dobra, jeśli nie spotkam któregoś z tych debili to ucieknę. 

Udało mi się przejść przez drzwi ogrodowe a to już coś, teraz tylko muszę przeskoczyć bramę i uda mi się  wyjść. Gdyby to było takie proste. Póki co nie spotkałam nikogo z nich więc są jakieś szanse na to, że mi się uda. Po pewnym czasie udało mi się znaleść ustronne miejsce w którym nic nie było. Przeskoczenie bramy nie było dla mnie większą trudnością, ponieważ jak wspomniałam wymykałam się do Marcina i wychodzenie główną bramą było doś niebezpieczne. Gdy przeskoczyłam mur moim oczom ukazał się las, czyli wszędzie drzewa, krzaki i jakieś inne rośliny, dobra nie wiedziałam, że tu jest las, ale nie poddam się tak łatwo. Zaczęłam iść przez las. 

Szłam już chyba z godzinę i nadal nie znalazłam wyjścia, po prostu świetnie. Ciekawe czy uda mi się je odnaleść czy zjedzą mnie wilki.

pov's Marcin

Bawiłem się w najlepsze, dochodziła już chyba 5 nad ranem więc postanowiłem grzecznie wyprosić gości, a potem zajrzeć do mojej małej suki, Magdy. W sumie nie było planu jej porwać, ale, może mi się przydać. Nie wygląda na jakąś dziwkę ale na normalną, ustatkowaną dziewczynę, czyli jest idealna do mojego planu. Jakiego? Mój ojciec chce powierzyć mi swoją firmę, ale uważa mnie za nieodpowiedzialnego głupka, który rucha wszystko co popadnie. Powiedział, że jeśli znajdę sobie narzeczoną w przeciągu pół roku to firma jest moja więc, Magda jest idealna. Ona, nie ma nic do gadania, mam wyjebane czy jej się to podoba czy nie ale taki jest mój plan więc tak będzie.

Właśnie, stoję pod jej drzwiami. Patrzę, a tu co? Otwarte, co do kurwy. Dobra uspokój się... 

- Kurwa, wy jebane dzbany, nawet dziwki, kurwa nie umiecie przypilnować?! Do mnie już jebane kurwy! - Wydzieram się na tych popierdolonych debili.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

=*v*=

Porwana ✓Where stories live. Discover now