A więc tak...
Wstałem, ubrałem mundurek, wziąłem książki i poszedłem na lekcje. Przez połowę dnia były normalne przedmioty takie jak np matematyka *chociaż jest nienormalna*biologia, fizyka itp. A potem mamy lekcje z bohaterstwa. Poza tym siedze z Rose i jest fajnie :3
Wchodzi nauczyciel.
- Dzień dobry wam, nazywam się Kris Bangor i będę waszym nauczycielem bohaterstwa. Na pierwszej lekcji sprawdzę waszą kondycje bez mocy a potem porównam z jej użyciem. Zejdzicie na dół i ubieżcie kombinezony...
-Będzie ciekawie jak ja mam nie używać mocy - powiedziałem.
-Ja tam dam radę ale ci współczuję. - powiedziała.*mija parę chwil i wszystcy są na sali*
-Zaczynamy. Najpierw testy kondycyjne potem siłowe a na koniec wytrzymałościowe.
Wszystcy prócz mnie robią testy z urzyciem mocy i bez niej. Według testów:
1 potrafie przebiec 1000 km bez zadyszki z prędkością 200 km/h
2 potrafię unieść max 2 tony przez max 3 min
3 w rzucie w zwyż mam 500 m a w dal mam 709 mPo lekcji miałem skierować się do psychologa :-[
Pani psycholog jest całkiem miła (chyba zbyt miła, to podejrzaneeee) rozmawiam z nią na temat moich problemów z psychiką (chyba mówiłem że jestem bardzo uczuciowy). Terapia nie za bardzo działa ale jest fajnie.
Wracam do pokoju zmęczony jak nigdy (zarobiony jestem😥) i widze że nie ma lokatorów. Pewnie poszedli na zewnątrz troche pochodzić (na szczęście). Padam na łóżko tak jak jestem ubrany i idę spać z myślą o tym co przyniesie mi jutro.
Pa 245 słów
DU LIEST GERADE
Venom
FanfictionTrochę inna historia o Venomie (wymyślona przeze mnie) mówiąca o tym jak żyć w szkole dla bohaterów.