ROZDZIAŁ I

9 2 0
                                    

Marcin leżał na mokrych i zimnych płytach chodnikowych przez następne 5 minut. Po upływie  tego czasu spróbował wstać i zobaczył że na płytkach coś leżało - rozsypany biały proszek, sam Marcin czuł, że jakieś siły nim kierują. Widział więcej kolorów wszystko wydawało mu się falować przed oczami, momentami czuł jakby się unosił. Podniósł swoje zakrwawione i spocone czoło popatrzył oczami całkowicie podbitymi do siności ,wywnioskował, że jest środek nocy. Miał więc czas pomyśleć nad sobą, swoim pochodzeniem i jakim cudem znalazł się w tym mieście ,gdyż w alejce nie było widać żywej duszy. Nie było żadnego świadka. Marcin jako człowiek wykształcony , absolwent Oxfordskiego uniwersytetu połączył fakty, wiedział, że został uprowadzony lecz nadal nie mógł sobie przypomnieć poprzedniego dnia. Na płytach chodnikowych zobaczył kartkę częściowo namoczoną w krwi wypływającej z jego nogi. Na kartce było napisane -
"Następnym razem pomyśl zanim coś zrobisz." Marcin się zdziwił kto mógł coś takiego napisać, kto mógł go aż tak poranić,pobić. Postanowił się zdrzemnąć przez ból głowy i na następny dzień poszukać sprawców...

UndergroundWhere stories live. Discover now