-Siatkarze-

921 42 5
                                    

 Weszłam do domu, widziałam zamknięty garaż, czyli moja matka już wróciła. Wchodząc do domu się rozejrzałam, lecz jej nie widziałam. Szłam po kolei zaglądając po pokoi. Najpierw do brata, pusto, czyli jeszcze nie wrócił. Następne uchyliłam drzwi od pokoju mamy, tak jak myślałam, poszła już spać, ponieważ jutro musi iść wcześnie do pracy. Zamknęłam cicho drzwi aby jej nie obudzić i poszłam do swojego pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi i otworzyłam szufladę z komódki, która stała przy łóżku, miałam w niej schowane moje ostrza.. tak.. tne się. I nie jestem od tego uzależniona, to poprostu przynosi mi ulgę. Gdy będęchciała to przestane i tyle. Nie uważam, żebym miała problemy, przecież jest wszystko ok. Weszłam do łazienki i zamknęłam za sobą drzwi . Napuściłam gorącą wodę do wanny i wzięłam moje ostrze do ręki, wzięłam moje ulubione, duże, nowe ostrze do wysuwanego noża. Oczywiście bardzo ostre, takie najlepsze. Nigdy nie cięłam się na rękach, ponieważ to każdy mógł zauważyć, a naprawdę nie chciałam aby ktokolwiek to widział. Zazwyczaj robiłam to na udach, biodrach i brzuchu.. ta..tylko tyle. Tym razem pocięłam sobie część brzucha, calutką poczynając pod piersiami do pępka. Zawsze liczę kreski.. tym razem było ich tylko osiemdziesiąt. Odłożyłam moje piekne ostrze i zanurzyłam się w wodzie, czułam jak spływa ze mnie nadmiar emocji i krwi. To chyba najlepsze uczucie jakiego dziś doznałam. Siedziałam w wannie przez dobre pół godziny, dopóki krew nie przestała się sączyć. Przebrałam się do spania i posprzątałam po sobie dokładnie. Udałam się do mojego pokoju,  gdy do niego wchodziłam słyszałam drzwi główne, pewnie Josh wrócił.

Położyłam się na łóżku i zasnęłam, byłam bardzo zmęczona i chciałam odpocząć. Na jutro ustawiłam sobie budzik, bo póki co był lepszy od mojego brata.


Joseph:

Cały dzień spędziłem z nowymi kolegami, są oni członkami drużyny piłki siatkowej. Bardzo dobrze mi się z nimi rozmawia, są spoko. Zaklimatyzowałem się w szkole od pierwszego dnia i w sumie, wiedziałem, że tak będzie. Dziś byłem z nimi pograć w ośrodku sportu i zauważyłem, że serio gram na ich poziomie. Trochę utarłem im tym nosa, ponieważ myśleli, że jestem tylko silny w mowie, ale nie. 

Generalnie nasze spotkanie miało się skończyć wcześniej, ale Zac, kolega z którym najlepiej mi się gada zaproponował wypad na piwo. Więc poszliśmy całą bandą, gdy się tam udawalismy wiedziałem, ze będę musiał wrócićtrochę póżniej, gdy matka już pójdzie spać, aby nie wyczuła ode mnie alkoholu. Nie lubiła jak piłem. Więc poprostu wróciłem dość późno, a do tego fajnie się bawiłem, same pozytywy.

Wszedłem ciucho do domu i zamknąłem drzwi. Nie jadłem już nic, tylko poszedłem się umyć i przebrać. Następnie leząc w łóżku zacząłem czytać jakąś książkę kryminalistyczną. Lubiłem je i miałem dość duży zbiór. Po przeczytaniu chyba z dwustu stron wybiła północ. 

Stwierdziłem, że najwyższa pora iść spać, ponieważ przydałoby się wyspać. Tym bardziej, że jutro mam pierwszy trening siatkówki z trenerem i chcę dobrze wypaść. Ustawiłem sobie budzik, aby znowu nie zaspać i poszedłem spać. Strasznie długo czasu minęło mi zanim zasnąłem lecz w końcu mi się udało.

-Miłość zabija-Where stories live. Discover now