teen"sex with my ex"

149 8 3
                                    

Alex
Byłam zła? nie...ja byłam wkurwiona.Nie wiedząc o co chodzi zaczęłam dzwonić do lila,a ten przyszedl z Tracym chwile po tym jak nie odbierał.Spojrzałam sie na nich i powiedziałam:

-a no to chyba jednak się rozpakuje

Na co Peep powiedział:

-nie...no zostaw to proszę pojedziesz z nami na koncert
-koncert? mieliśmy pojechać sami gdzieś...

Powiedziałam i poszłam na balkon się odstresować rozpalając zioło.Byłam naprawdę zła.Zamknęłam się i nie chciałam,żeby on tu wchodził.Dopiero chyna zaczynam jakie  to będzie ciężkie...

Po paru nastu dobrych minutach przyszłam do nich i powiedziałam:

-okej to o której wyjeżdżamy?

Lil wstał i podszedl do mnie na co Tracy powiedział:

-za około 2godziny

Ja spojrzałam się na Gusa i powiedziałam:

-wiesz,że po nim będę musiała wracać do NY i zobaczymy się za tydzien albo dwa?

Peep po lekkim namyśle drapiąc się po głowie odparł:

-tak wiem..ale damy rade tak?kochanie
-musimy głupku...

Spojrzałam na niego z przymrużających oczu i się wtuliłam a ten palant się uśmiechnął nie...Już obmyślałam
plan jak go zabić :) Później zaczęłam przepakowywać torbę i w sumie cieszyć trochę,że zwiedzę Chicago.

Gustav
Po tym co mój przyjaciel powiedział trochę się załamałem serio...nie wiem co mam jej powiedzieć.Idąc do mieszkania miałem coraz większą chęć na xanax,żeby się uspokoić.

Właśnie wychodziliśmy z chaty.Alex zamykała dom i wzieła worek a ja od niej torbę.Taxi stała pod domem i pojechaliśmy prosto na lotnisko,ponieważ rzeczy swoich nie miałem a Tracy wziął większość.Jadąc chwyciłem jej rękę i wyszczerzyłem się szeroko mówiąc :

-kocham cie wieeeesz?

Ona popatrzyła na mnie jak na idiotę i walnęła face palma.Ja w ukryciu postanowiłem wyjąć mój najlepszy słodycz.Otworzyłem białe pudełko wyjmując taką samą tabletkę i biorąc ją.
Po paru chwilach zrobiło mi się wesoło.

O 17 mieliśmy lot ,a pół godziny wcześniej już staliśmy na kontroli.Widziałem jak Alex jesy podekscytowana,mimo że mówiła,że już latała.Jak staliśmy w kolejce wpadłem na super pomysł,żeby roztrzepać jej włosy.Pod pretekstem przytulenia podszedłem bliżej i ...haha rozwaliłem jej idealnie wyrównaną fryzurę.Ta od razu się wściekła mówiąc:

-jak ja cie nienawidze Peep....

Zaśmiałem się strasznie z tego i po chwili była moja kolej.Podszedłem sobie do w miare ładnej typiary i miałem wyciągnąć wszystko co mam.Mam nadzieje,że nie przyjebią się o xanax.Wyjąłem wszystko i przeszedłem przez bramkę,która o dziwo nie zabrzęczała.Potem czekałem na swoje rzeczy i udaliśmy sie w strone wejść do samolotów.

Będąc w środku chciało mi się trochę spać,więc kładąc się na barku Alex,która się uśmiechnęła zasnąłem.Fakt,że lot trwa tylko 2h.

Obudziłem się w jakimś dziwnym miejscu.Po zapachu dostrzegłem,że to backstage.Wstałem i podszedłem do szafki na której leżał xanax.Nagle zobaczyłem,że obok mnie siedziała moja ex.Przyglądałem jej się dobre 5 minut,aż zaczęła do mnie mówić:

-co ty taki zdziwiony jesteś?

Dojebała mnie tym tekstem.Myślałem,że już nigdy jej nie zobacze po tym jak zachowała się jak szmata,którą jest.

-po prostu wiesz..myślałem,ze cię już nie zobaczę heh

Po chwili ona zaczęła się zbliżać do mnie a ja byłem już tak zaćpany,że nie obchodziło mnie to co ze mną zrobi.Jeździła paznokciami po mojej skórze aż po chwili wpiła się w moje usta i usiadła na mnie rozbierając mi koszulkę i spodnie.Po paru minutach byliśmy już nadzy.Ja byłem widocznie tak napalony,że posadziłem ją na swoim...

-Gustav!!-wyrwał mnie ze snu głos mojej dziewczyny

Popatrzyłem na nią i na wspomnienie o tym śnie zrobiło mi się nie dobrze jak mogłem mieć taki szmaty w życiu.Ten sen był dość pojebany.Peep weź się ogarnij.Kurwa.Chwyciłem Alex za rękę i spytałem:

-chcesz gdzieś pójść po koncercie?

Ona uśmiechnęła się i powiedziała:

-tak jasne kochanie tylko nie wiem gdzie,nigdy nie byłam
w Chicago!
-no okeeej ja coś ogarnę

Wyjąłem sobie telefon i wszedłem na media społecznościowe między innymi na instagrama.Zrobiłem kilka zdjęć i relacji,że juz lecimy.Po tym zrobiłem się strasznie głodny,ja pierdole okropnie.Chyba chce mi się jarać taaa.Zauważyłem,że stewardessa idzie i spytałem:

-dzień dobryy można coś ciepłego? albo jakieś słodycze?

Ona nie odpowiadając poszła po swój wózek i wybrałem sobie co chce i Alex też się przyłączyła.Wszytko było zajebiście.

Wylądowaliśmy o czasie na lotnisku i udaliśmy się do taxi,która na nas czekała.Byłem jakoś strasznie nabuzowany przed tym koncertem.W sumie przed każdym,a jeszcze jak MOJA dziewczyna(czujecie? dziewczyna nie jakaś przypadkowa typiara) będzie na nim to już w ogóle mogę śpiewać całą noc.Kiedy podjechaliśmy pod spore miejsce z dość dużą sceną(o dziwo nie był to klub tylko otwarta przestrzeń)zrobiło to dla mnie wrażenie.Ubrałem kaptur na siebie i chwyciłem Alex za rękę,żeby szybko przejść na backstage(mam nadzieję,że kurwa nie spotkam tu ex jak we śnie).Tam już czekali na mnie jacyś ludzie od mikrofonu itp.Podłączyli mi tam co trzeba i ubrałem sobie koszulkę,którą pewnie niedługo ściągnę.Podeszłem do niej całując ją mocno w usta i wyszedłem na scenę.Przywitano mnie ogromnym hałasem i głosami"peep kocham cię".Uśmiechnąłem się i powiedziałem:

-witam chicago! jak się macie?

Oczywiście ogromny hałaś razy dwa.Pi chwili zacząłem szukać Alex w tłumie.Mój dj szukał podkładu do pierwszej piosenki jaką była "save that shit".W końcu zauważyłem małą ciemnoblondynkę przy innych typiarach.Uśmiechnąłem się i powiedziałem:

-zdecydowanie musimy dać tutaj znać po sobie hah,ale ta piosenka jest dla pewnej dziewczyny,która tutaj przyleciała ze mną

Alex
Szłam
pomiędzy dziewczynami i innymi osobami w dość tłocznym
tłumie.Było strasznie gorąco.Szukałam dla siebie dobrego miejsca,żebym mogła jak najlepiej widzieć mojego chłopaka.Stanęłam pomiedzy jakimiś zjebanymi typiarami i patrzyłam jak stoi mówiąc coś.Nagle usłyszałam,że to dla mnie piosenka i zarumieniłam się lekko.Oczywiście zachwyt długo nie trwał,bo ahh jak bardzo grzeczne i miłe dziewczyny zaczęły mówić:

-ja pierdole co za suka go wyrwała...

-pewnie dla kasy hah weź żałosne trochę w sumie...

-mam nadzieje,że jakoś go szybko zdradzi i znów będzie wolny

Wkurwiłam się dość ostro i ściągnęłam kaptur patrząc na nie.One niezbyt mnie rozpoznały.Lil zaczął śpiewać i patrzył się w moją stronęna co stwierdziłam mu pomachać.Niestety nie zadziałało za pierwszym razem co osobniczki za mną to wyśmiały.

-a ta co próbuje udowodnić? że co może go mieć? haha

W tym momencie moja cierpliwość dobiegła końca i podeszłam do niej waląc ją w tą zjebaną twarz a potem....

----------------
heello!/cześć
Życzę milego czytania.Jest i kolejny
love peep

komentujcie!!!!!!!!!
udostepniajcie!!!!!!
lajkujcie!!!!!!!!

pozdroo❤️

Look at the sky tonight..Donde viven las historias. Descúbrelo ahora