Wieczór. Hogwart. Wielka Sala.
Trwa bal siódmoklasistów. Pary tańczą na parkiecie do ballady. Wśród nich możemy dojrzeć Hermionę i Draco.
[DM] (szepcząc Hermionie do ucha) Mam dla ciebie niespodziankę.
[HG] Niespodziankę?
[DM] Sięgnij do mojej lewej kieszeni.
Hermiona trochę zawstydzona, rozglądając się, czy aby na pewno nikt nie widzi, sięga do kieszeni Draco. Wyciąga rękę wyżej, przyglądając się kluczykowi.
[HG] To...
[DM] Nie myśl, że się mnie tak szybko pozbędziesz. Przyzwyczaiłem się do wspólnych wieczorów. Może wybiegam za daleko w przyszłość, bo wyników egzaminu nie znamy, ale jestem dobrej myśli.
[HG] (przerażona, ale równocześnie szczęśliwa) Chcesz ze mną zamieszkać w czasie studiów?!
[DM] Jeśli się zgodzisz...
[HG] Zgadzam się!
Hermiona całuje Draco w usta, nie przejmując się otaczającym ich tłumem.
[HG] Pozwolili ci już zająć pokój w akademiku?
[DM] (z lekkim oburzeniem) W akademiku? Przez pięć lat?! Za kogo ty mnie masz? Kupiłem dom niecały kilometr od uniwersytetu.
[HG] Dom? Ale...
[DM] (rozbawiony) Zamknij usta, bo wyglądasz głupio. Tak, kupiłem dom. Niewielki.
[HG] Co na to twoja matka?
[DM] Nasłuchałem się, jednak nie mogła mi zabronić wykorzystać spadku po dziadku Abraxasie.
[HG] Masz zamiar osiedlić się tam na stałe? Czy to nie zbyt pochopna decyzja?
[DM] Na stałe? Nie. Nieruchomości z biegiem czasu tylko zyskują na wartości. Mam zamiar go sprzedać po wszystkim.
[HG] Przemyślałeś to.
[DM] Jak wszystko. Gdzie i jaki domu kupię następnie, zależy od tego, co dalej będzie z nami. Albo ze mną i kimś innym. Wiesz, może byc różnie, aczkolwiek ja jestem stały w uczuciach.
[HG] Czyżby? Słyszałam o wielu twoich związkach.
[DM] Może tamtych nie kochałem?
[HG] Och... Draco... To chyba będziemy na siebie skazani, bo ja też jestem stała w uczuciach.
[DM] To będzie słodka katorga.
[HG] I długa.
Draco i Hermiona kołyszą się w rytm piosenki. Całej scenie przygląda się Minerwa i Horacy, siedzący przy stole dla nauczycieli. Dzieli ich odległość trzech krzeseł.
[MM] Kto by pomyślał, że pan Malfoy zakocha się właśnie w pannie Granger.
[HS] Gryfonka i Ślizgon.
[MM] Ktoś powiedział, że przeciwieństwa się przyciągają.
[HS] Ja słyszałem, że to raczej kwestia dopasowania chemicznego.
[MM] Czyżby?
[HS] Każdy z nas wydziela związki, które wydają się atrakcyjne dla najlepszego dla nas partnera. Jak nektar wabiący pszczoły.
[MM] Ciekawe.
[HS] A później tylko lecimy na oślep za ukochaną jak ćma do ognia. Powoli się wypalamy, pojmując, że tak naprawdę ona ma nas za nic...
[MM] Skąd ten humor?
[HS] To życie. To tylko życie.
Minerwa przesiada się krzesło bliżej Horacego, nachylając się ku niemu lekko.
[MM] Wiesz, że nie mam dla ciebie tyle czasu, ile chciałabym mieć. Ciągłe obowiązki, uczniowie, wypadki... Tak się nie da.
[HS] Nadchodzą wakacje.
[MM] A po wakacjach? Co?
[HS] Wróciłbym na emeryturę, gdybyś nie trzymała mnie przy sobie.
[MM] (oburzona) Przecież ja cię nie trzymam. Droga wolna.
[HS] Nie rozumiesz, że stałaś się dla mnie kimś więcej? Ja poczekam.
[MM] Horacy!
[HS] Tak, Minerwo?
[MM] Rozmawialiśmy o tym.
[HS] I wciąż podtrzymuję, że nie przeszkadza mi brak czasu z twojej strony. Nie musisz dawać mi całego swojego wolnego czasu. Potrafię się sobą zająć, gdy ty nie masz czasu.
Horacy przysuwa się bliżej. Dzieli ich już tylko jedno krzesło.
[HS] Wystarczy, że spróbujemy. Po prostu daj mi szansę, ale nie tak, jak na początku roku.
[MM] A co jak nie wyjdzie?
[HS] Odejdę na emeryturę, a ty, niezdobyta Minerwo, dalej będziesz poświęcać się wyłącznie tej szkole.
[MM] Rok?
[HS] Myślę, że rok prawdziwego związku pokaże nam wszystko.
[MM] Dobrze. Tylko... Poczekajmy ze wspólnym spaniem. Jestem przyzwyczajona do całego łóżka wyłącznie dla siebie.
[HS] Potrzebuję specjalnego materaca na kręgosłup. Nawet nie śmiałem tego proponować.
[MM] Świetnie.
Horacy siada na krześle obok Minerwy.
[HS] Świetnie.
Uczniowie i nauczyciele wirują w tańcu; pary okazują sobie miłość. Unosimy się wyżej, ponad tym wszystkim, żeby zaginąć w mroku.
[KONIEC]
CZYTASZ
Uczucia na drugim planie [Dramione]
FanfictionUczniowie Hogwartu, po zakończonej wojnie, wracają do szkoły. Przed grupą śmiałków stoi nie lada wyzwanie - wystawienie sztuki "Romeo i Julia" na zakończenie roku. Dramione w formie uproszczonego scenariusza. W opowiadaniu wykorzystuję cytaty z "Rom...