Akt V Scena 4

2K 183 56
                                    

Wieczór. Hogwart. Wielka Sala.

Trwa bal siódmoklasistów. Pary tańczą na parkiecie do ballady. Wśród nich możemy dojrzeć Hermionę i Draco.

[DM] (szepcząc Hermionie do ucha) Mam dla ciebie niespodziankę.

[HG] Niespodziankę?

[DM] Sięgnij do mojej lewej kieszeni.

Hermiona trochę zawstydzona, rozglądając się, czy aby na pewno nikt nie widzi, sięga do kieszeni Draco. Wyciąga rękę wyżej, przyglądając się kluczykowi.

[HG] To...

[DM] Nie myśl, że się mnie tak szybko pozbędziesz. Przyzwyczaiłem się do wspólnych wieczorów. Może wybiegam za daleko w przyszłość, bo wyników egzaminu nie znamy, ale jestem dobrej myśli.

[HG] (przerażona, ale równocześnie szczęśliwa) Chcesz ze mną zamieszkać w czasie studiów?!

[DM] Jeśli się zgodzisz...

[HG] Zgadzam się!

Hermiona całuje Draco w usta, nie przejmując się otaczającym ich tłumem.

[HG] Pozwolili ci już zająć pokój w akademiku?

[DM] (z lekkim oburzeniem) W akademiku? Przez pięć lat?! Za kogo ty mnie masz? Kupiłem dom niecały kilometr od uniwersytetu.

[HG] Dom? Ale...

[DM] (rozbawiony) Zamknij usta, bo wyglądasz głupio. Tak, kupiłem dom. Niewielki.

[HG] Co na to twoja matka?

[DM] Nasłuchałem się, jednak nie mogła mi zabronić wykorzystać spadku po dziadku Abraxasie.

[HG] Masz zamiar osiedlić się tam na stałe? Czy to nie zbyt pochopna decyzja?

[DM] Na stałe? Nie. Nieruchomości z biegiem czasu tylko zyskują na wartości. Mam zamiar go sprzedać po wszystkim.

[HG] Przemyślałeś to.

[DM] Jak wszystko. Gdzie i jaki domu kupię następnie, zależy od tego, co dalej będzie z nami. Albo ze mną i kimś innym. Wiesz, może byc różnie, aczkolwiek ja jestem stały w uczuciach.

[HG] Czyżby? Słyszałam o wielu twoich związkach.

[DM] Może tamtych nie kochałem?

[HG] Och... Draco... To chyba będziemy na siebie skazani, bo ja też jestem stała w uczuciach.

[DM] To będzie słodka katorga.

[HG] I długa.

Draco i Hermiona kołyszą się w rytm piosenki. Całej scenie przygląda się Minerwa i Horacy, siedzący przy stole dla nauczycieli. Dzieli ich odległość trzech krzeseł.

[MM] Kto by pomyślał, że pan Malfoy zakocha się właśnie w pannie Granger.

[HS] Gryfonka i Ślizgon.

[MM] Ktoś powiedział, że przeciwieństwa się przyciągają.

[HS] Ja słyszałem, że to raczej kwestia dopasowania chemicznego.

[MM] Czyżby?

[HS] Każdy z nas wydziela związki, które wydają się atrakcyjne dla najlepszego dla nas partnera. Jak nektar wabiący pszczoły.

[MM] Ciekawe.

[HS] A później tylko lecimy na oślep za ukochaną jak ćma do ognia. Powoli się wypalamy, pojmując, że tak naprawdę ona ma nas za nic...

[MM] Skąd ten humor?

[HS] To życie. To tylko życie.

Minerwa przesiada się krzesło bliżej Horacego, nachylając się ku niemu lekko.

[MM] Wiesz, że nie mam dla ciebie tyle czasu, ile chciałabym mieć. Ciągłe obowiązki, uczniowie, wypadki... Tak się nie da.

[HS] Nadchodzą wakacje.

[MM] A po wakacjach? Co?

[HS] Wróciłbym na emeryturę, gdybyś nie trzymała mnie przy sobie.

[MM] (oburzona) Przecież ja cię nie trzymam. Droga wolna.

[HS] Nie rozumiesz, że stałaś się dla mnie kimś więcej? Ja poczekam.

[MM] Horacy!

[HS] Tak, Minerwo?

[MM] Rozmawialiśmy o tym.

[HS] I wciąż podtrzymuję, że nie przeszkadza mi brak czasu z twojej strony. Nie musisz dawać mi całego swojego wolnego czasu. Potrafię się sobą zająć, gdy ty nie masz czasu.

Horacy przysuwa się bliżej. Dzieli ich już tylko jedno krzesło.

[HS] Wystarczy, że spróbujemy. Po prostu daj mi szansę, ale nie tak, jak na początku roku.

[MM] A co jak nie wyjdzie?

[HS] Odejdę na emeryturę, a ty, niezdobyta Minerwo, dalej będziesz poświęcać się wyłącznie tej szkole.

[MM] Rok?

[HS] Myślę, że rok prawdziwego związku pokaże nam wszystko.

[MM] Dobrze. Tylko... Poczekajmy ze wspólnym spaniem. Jestem przyzwyczajona do całego łóżka wyłącznie dla siebie.

[HS] Potrzebuję specjalnego materaca na kręgosłup. Nawet nie śmiałem tego proponować.

[MM] Świetnie.

Horacy siada na krześle obok Minerwy.

[HS] Świetnie.

Uczniowie i nauczyciele wirują w tańcu; pary okazują sobie miłość. Unosimy się wyżej, ponad tym wszystkim, żeby zaginąć w mroku.

[KONIEC]

Uczucia na drugim planie [Dramione]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz