Właśnie leżałem na łóżku szpitalnym i czekałem na operację... Która niby ma zmienić moje życie... Ale nie wierzę w to... Już w nic nie wierzę.
- Jesteś gotowy? - spytał się Jeno ktöry cały czas trzymał mnie mocno za rękę.
- Tak - odpowiedziałem chłopakowi i się uśmiechnąłem.
- Ja z twoim bratem będziemy czrkać na ciebie na korytarzu dobrze?
- Jeno... Denerwujesz się bardziej niż ja... Czemu?
- Boję się o ciebie misiu...
- Nie musisz...Do sali wszedł lekarz...
A ja szybko dałem buźaka Jeno w policzek...Patrzyłem na sylwetkę Jeno ,który z każdą sekundą się oddala... Aż w końcu go już nie widziałem... Przewieźli mnie na salę operacyjną...
Proszę żeby przynajmniej to się udało...
Ostatni raz się uśmiechnąłem...
Ciemność
A/N: HiHiHi
YOU ARE READING
𝐈'𝐦 𝐲𝐨𝐮𝐫 𝐡𝐨𝐧𝐞𝐲
Fanfiction-Kochanie gdzie ty jesteś? Czekam tu od dobrych dwóch godzin A ciebie nadal nie ma Nana... Ale nie martw się Będę tu czekał na ciebie ;)) -Kochanie?? Od kiedy mam... Chłopaka?! -Jaemin to ty?? -Emm... Nie? -Kurwa, pomyliłem numery Huh, I'm s...