#35 Malarz prowokator - Edward Dwurnik

185 17 6
                                    

Nie spodziewałam się, że napiszę rozdział o nim tak szybko. 

▪️ Urodził się 19 kwietnia 1943 roku w Radzyminie pod Warszawą jako syn Władysława i Władysławy. Przez dużą część dzieciństwa był jednak przekonany, że jego matka nazywa się Anna i dowiedział się o jej prawdziwym imieniu dopiero po przeczytaniu dokumentów, na których były jej inicjały. Podobno wstydziła się swojego imienia. Co czyni ten fakt zbawniejszym, jest to, że dziadek od strony ojca również miał na imię Władysław, a babcia od strony matki - Władysława. Jego ojciec był oficerem milicji po wojnie, i niezbyt często spędzał czas z dziećmi, więc dziadek - Władysław zazwyczaj się nimi opiekował. Z powodu profesji ojca, dość często się przeprowadzali. 

▪️Tworzył głównie sztukę prymitywną. 

Rysunek III z cyklu "klub hybrydy", 1968r 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Rysunek III z cyklu "klub hybrydy", 1968r 

▪️ W dzieciństwie był bardzo nieposłuszny. Lista jego przewinień była bardzo długa - podkładanie kamieni pod pociągi, kradzież jabłek, czy nawet powieszenie kota na drzewie były nielicznymi z nich. Jego ojciec zawsze go srogo karał. 

▪️ Od dzieciństwa przejawiał zdolności manualne jak i zainteresowanie malarstwem. Później chodził nawet do liceum plastycznego, z którego został wyrzucony razem ze swoim przyjacielem - Przemysławem Kwiekiem za bójki, palenie papierosów i pyskowanie. 

"Legionowo" z cyklu "podróże autostopem", 1968

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

"Legionowo" z cyklu "podróże autostopem", 1968

▪️ Dostał się na warszawskie ASP w 1963 roku. Pomimo, że wówczas profesorami byli wielcy koloryści, on obierał własną drogę. Jego kolory były stonowane i okeiłznane wyrazistą kreską, jednak to nie forma u niego była najważniejsza a temat. 

▪️ Największy wpływ jednak wywarła na nim wystawa prac Nikifora* dwa lata po przystąpieniu do Akademii. Dużo później mówił nawet, że był on jego największym i jedynym mistrzem, oraz że nigdy wcześniej nie przeżył czegoś takiego jak wówczas. Utożsamił się z nim tak bardzo, że postanowił nawet ubierać się w podobny do niego sposób. 

Sztuka - ciekawostkiWhere stories live. Discover now