MESSAGES! WOLFHARD

xvi. what notes

MESSAGES !
CHAPTER SIXTEEN | WHAT NOTES?

trójka nastolatków szła przez pełne uczniów korytarze szkoły. na ich twarzach na pewno nie można było znaleźć zadowolenia, które zazwyczaj towarzyszyło im, gdy byli razem. teraz musieli o coś zawalczyć i mieli wygrać.

"tam jest" nina wskazała palcem na szatynkę. jednak ona stała z kimś, kogo kompletnie się nie spodziewali. była to magda, cała odpicowana. jej włosy nie miały już swojego naturalnego koloru, a ciemno zielony. ubrania wyglądały dużo inaczej, niż zwykle. czarne ubrania na pewno oddawały to, że była ona złym charakterem w tej historii.

"to magda?" dj zapytał, nie będąc w stanie uwierzyć własnym oczom. aimee również nie była pewna, ale zawsze potrafiła poznać ten uśmieszek na twarzy dziewczyny. ona miała plan.

"a co jak one to wszystko wymyśliły? tę historię z telefonem? tylko po to, żeby was wydać" nina zagryzła wargę, spoglądając na swoich przyjaciół.

"możliwe. przecież nigdy nie wiedzieliśmy, co się z nią dzieje" chłopak jej odpowiedział, przeczesując nerwowo swoje włosy. aimee spojrzała na niego zmartwiona.

"a może to był ten problem? nie dawaliśmy jej czasu, żeby się zwierzyć, czy coś?" szatynka zapytała, nieznacznie się uchylając.

"ta. lepiej już chodźmy i ją zapytajmy" nina złapała aimee za rękę i pociągnęła ją w stronę dwóch nastolatek. one dalej nie zwróciły na nich uwagi. i może to dobrze.

trójka przyjaciół stanęła przy rose i magdzie, po czym zaczeli się denerwować. no, przynajmniej dwójka z nich. aimee nie bała się magdy tak bardzo, bo przecież w miarę ją znała. ale dj i nina znali ją tylko z historii i nie były one zbyt... pocieszające w tej sytuacji.

"rose" aimee odezwała się jako pierwsza, przerywając rozmowę szatynki i zielonowłosej. obie spojrzały na nią, jak na jakiegoś śmiecia. aimee w ogóle nie rozumiała o co tym dwóm dziewczyną chodziło. ale w końcu przyszła tu po to, żeby się dowiedzieć. "możemy porozmawiać? na osobności"

"magda to moja przyjaciółka. zostaje" nina przewróciła oczami na odpowiedź jej byłej znajomej. aimee również nieco się zirytowała jej odpowiedzią, ale postanowiła tego nie komentować.

"no dobra. to co jest? co takiego zrobiliśmy?" szatynka zapytała, opierając jedną ze swoich ramion na biodrze.

"byliście wredni w stosunku do mnie" rose wzruszyła ramionami. "ignorowaliście mnie, a potem zostawialiście te idiotyczne notki w mojej szafce" wytłumaczyła, co zdezorientowało aimee.

"jakie notki?" tym razem to nina się odezwała. magda stojąca obok przewróciła oczami, żując gumę. wyglądała na niezbyt zainteresowaną tym co się działo.

rosaline również przewróciła oczami, po czym sięgnęła do swojej torebki. wyjęła z niej jakąś pomiętą kartkę i, zaskakująco, podała ją aimee.

"i nie udawajcie, że nie wiecie o co chodzi" prychnęła, poprawiając torebkę na ramieniu. "nie chcę już was widzieć. magda jest lepsza od was. spodziewajcie się ładnych zdjęć w internecie" dodała, odchodząc razem z wcześniej wymienioną dziewczyną.

"co to do cholery jest?" dj zapytał, wyrywając kartkę z rąk aimee. "zabij się, szmato. od niny. co kurwa?" chłopak przeczytał na głos.

"przysięgam, że tego nie napisałam. to nawet nie moje pismo" szatynka spojrzała na papierek, musząc stanąć na palcach.

"wiem, ale to powalone. kto by się pod ciebie podszywał?" chłopak zapytał.

aimee stała przez cały czas cicho i zastanawiała się, kto to mógł być. ale do głowy przychodziła jej tylko magda. jakby to zrobiła, to miałaby szansę na zaprzyjaźnienie się z rose. na to, żeby zagrać z całą grupą.

i to nie było nic dobrego.

"ona teraz może wszystko wstawić na instagrama i... no wszędzie" aimee wyszeptała, marszcząc brwi. martwiła się niezmiernie, bo mogła właśnie zniszczyć wszystko co miała z finnem. czuła się, jakby to była jej wina. w końcu to ona poznała magdę i to ona nie chciała się z nią przyjaźnić. gdyby tylko spędziła z nią trochę czasu i nie była taka oschła, to może rose nie byłaby teraz jej przyjaciółką. i magda nie byłaby taką manipulatorką.

"hej, aimee. wszystko będzie okej. rose może jeszcze zmienić zdanie" dj położył swoje dłonie na barkach dziewczyny. nina spojrzała na swoją przyjaciółkę zmartwiona. zazwyczaj nie odczuwała nic specjalnego w takich sytacjach, ale teraz było jej naprawdę przykro.

"no nie wiem" aimee westchnęła, zamykając oczy.

AUTHOR'S NOTE |
uwuqly nie bądź taka
dobra w zgadywanki, ok