ii. kink

1.6K 116 19
                                    










MESSAGES !
CHAPTER TWO | KINK






























"jesteś idiotą" aimee powiedziała, gdy finn zaczął robić jakieś głupie rzeczy z butelkami od wody. "wszyscy wiedzą, że jesteś uzależniony i to twój kink" dziewczyna zaśmiała się.

"mój co?" zmarszczył brwi i zaczął kierować się do następnej alejki.

byli właśnie w sklepie spożywczym, bo tata finna kazał im tam iść. musieli kupić dużo wody i do tego jedzenie, bo kac się sam nie wyleczy. szczególnie w takim wieku.

"twój kink. nie wiesz, że chodzi o tobie mem w internecie? ludzie shipują cię z butelkami wody" dziewczyna znowu się zaśmiała, gdy zobaczyła twarz bruneta.

"bardzo zabawne. to wcale nie tak, że od kiedy tu jesteś pijesz tylko wodę" finn powiedział i zabrał paczkę chipsów z wysokiej półki. to już było dla niego, oczywiście.

"oww, czy finnie się obraził? taki bubba biedny" aimee powiedziała, udając głos dzieciaka. finn gwałtownie się zatrzymał, przez co dziewczyna na niego wpadła. jednak to ją jeszcze bardziej rozśmieszyło. "owww"

"agh, weź bądź cicho" brunet uśmiechnął się pod nosem i zaczął iść dalej. aimee próbowała przestać się śmiać, żeby nikt nie zwrócił na nich uwagi. w końcu finn był aktorem i to wcale nie tak, że w jego mieście nikt by go nie rozpoznał. musieli uważać, a aimee nie ułatwiała sprawy. "shhh" finn spojrzał na nią ukradkiem.

"próbuje, okej? nie moja wina, że masz taką memiczną twarz" uśmiechnęła się tylko, klepiąc chłopaka po ramionach. jej ręce jednak tam zostały i teraz wyglądali jeszcze dziwniej, niż wcześniej. "co jeszcze zostało do kupienia?" dziewczyna zapytała, przybliżając się do ucha bruneta. ten na chwilę wstrzymał powietrze, czując jej ciepły oddech na swojej skórze.

"jeszcze tylko mleko i możemy iść" odpowiedział cicho, dalej czując jak szybko jego serce biło. dziewczyna ściągnęła swoje dłonie z jego ramion i rozejrzała się po sklepie.

"pójdę po nie, a ty idź do kasy" aimee pościła chłopakowi oczko i poszła w stronę alejki z mlekiem. finn patrzył na to, jak odchodzi nieco oszołomiony.

tak bardzo ją lubił i dalej nie mógł wyrzucić z głowy myśli, że wczoraj wieczorem prawie się pocałowali. gdyby nie to, że ich bracia tam nie weszli, kto wie jakby to się skończyło.

finn poręcił głową i postanowił iść do tej kasy. nie musiał teraz o tym wszystkim myśleć. miał jeszcze dwa długie tygodnie.
















"obejrzyjmy piotrusia pana" aimee zaproponowała, gdy w pokoju przez chwilę panowała cisza.

ich rodzice siedzieli właśnie na dole w salonie i próbowali się ogarnąć. nastolatkowie nie chcieli nawet sprawdzać co z nimi, bo wiedzieli że to nie będzie dobre. jedynie nick był dobrym synem i sprawdził co tam u nich.

"ugh, a ty znowu o tym?" jej starszy brat, mike, przewrócił swoimi oczami. aimee chciała zabić go swoim wzrokiem, ale jakoś jej to nie wychodziło.

"chodzi o animacje?" finn zapytał, leżąc na swoim łóżku. przed chwilą jeszcze używał telefonu, żeby popisać trochę z djem i wyattem.

"nie, ten z dwa tysiące drugiego" aimee spojrzała, już łagodniej, na finna. "może to bajka, ale jest fajna" dziewczyna westchnęła, stukając brata w rękę.

"mnie to wisi" nick w końcu się odezwał. "byle byśmy coś oglądali, bo się nudzę"

"no to włącz piotrusia pana, finn. proszę" aimee przesiadła się na łóżko chłopaka. ten spojrzał na nią, delikatnie się uśmiechając.

finn sięgnął po pilot ze swojego biurka i włączył swój mały telewizor. szybko znalazł na przeglądarce film i już po chwili mogli go oglądać. brunet wrócił na swoje poprzednie miejsce, gdzie aimee już leżała i ( czekała ) na jego przyjście.

szatynka, bez większego zastanowienia, przytuliła się do boku chłopaka. dzięki temu mogła poczuć szybkie bicie jego serca, które sama spowodowała. finn spojrzał na dziewczynę lekko zaskoczony, ale w końcu i tak ją objął. ich rodzeństwo w ogóle nie zwrócili na to uwagi, będąc zajęci filmem, który przed chwilą włączyli.

czas mijał, a aimee z każdą chwilą chciała się śmiać ze scen, które były w filmie. powiedzmy sobie szczerze - ten film nie jest już taki, jaki wydawał się podczas dzieciństwa. niektóre sceny były naprawdę dziwne i wręcz chciało się zakryć własne oczy.

finnowi i aimee było wygodnie i nie chciało im się w ogóle ruszać z miejsca, gdy film się skończył. jednak to się zmieniło, jak drzwi od pokoju nagle się otwarły. aimee wręcz podskoczyła w miejscu, bo ostatnie dwie godziny były takie spokojne.

"mike i aimee. zaraz wychodzimy, więc się przygotujcie" tata tej twójki wszedł na chwilę do pokoju. "będziemy jeść na mieście"

"oof, okej" aimee odsunęła się od finna i dopiero teraz wszyscy na nich spojrzeli. ale nikt już nic nie powiedział.









































AUTHOR'S NOTE |
lol heloł egen

MESSAGES! WOLFHARDWhere stories live. Discover now