Parsknąłem śmiechem.

- Dobra, idź już.-powiedziałem, a on odszedł.

- Teraz moja kolej.- powiedziałem do chłopaków.

- Powodzenia.-zaczęli się śmiać.

Poszedłem za nią.

LISA

Za niedługo któryś przyjdzie i powie "hej piękna" czy coś w tym stylu.

- Hej piękna.- a nie mówiłam?

- Spierdalaj.

- Uuu spokojnie. Chcę ci pomóc.

W sumie. Wykorzystam sytuacje. Dałam mu znienacka książki, no i prawie mu pierdolnęły na podłogę.
Wzięłam moje kluczyki i otwarłam szafkę. Wzięłam i wjebałam wszystkie książki do szafki i tak się nie przydadzą.
Miałam gumę w buzi, dlatego przykleiłam na drzwiczki szafki plan lekcji.
Spojrzałam na bruneta i pierdolnęłam drzwiczkami.

- Książek się używa.

- A ja nie używam.-prychnęłam.- A i możesz już sobie iść.

- A może tak dziękuje za pomoc?-zapytał retorycznie.

- Nie.

Zamknęłam szafkę na klucz i poszłam szukać sali 312, gdzie mam chemię.
Weszłam do sali i usiadłam na samym końcu przy oknie. W klasie były jedynie trzy osoby, które zapewne są kujonami.
Gdy zadzwonił dzwonek, uczniowie weszli do klasy, a za nimi nauczyciel.

- Dzień dobry moja ulubiona klaso.-mruknął i usiadł.

Klasa oczywiście odpowiedziała.
Zaczął sprawdzać obecność, a wtedy do klasy weszła jasnowłosa dziewczyna.

- Dzień dobry profesorku.

- Dzień dobry Katy i jak zawsze spóźniona.

Przewróciła oczami i siadła obok mnie.
Jest ładna i ma coś w sobie. Widać, że jest z charakteru podobna do mnie.
Już ją lubię.

- Lisa Russell.

- Jestem.-mruknęłam.

- Jesteś nowa?

- Tia.

- To może coś opowiesz nam o sobie?

- Nie.

- Czemu?

- Bo nikogo to nie interesuje.

Westchnął.

- Wstań.

Niechętnie wstałam i spojrzałam na niego.

- Skąd jesteś?

- Los Angeles.

- Super.

- Ta zajebioza.

- Słownictwo.- przewróciłam oczami i usiadłam, a on skończył sprawdzać obecność.

- Nudne są jego lekcje.-mruknęła dziewczyna. Spojrzałam na nią.

- Jak każdego nauczyciela.- westchnęłam.- Idę spać.

- Okey.-mruknęła.

Położyłam głowę na ławce i usnęłam, a później równo z dzwonkiem obudziłam się, spakowałam się i wyszłam.

- Ej lasia poczekaj.-krzyknęła blond włosa.

Jak ona miała na imię? A chuj z tym.

- Co?-zapytałam.

New Life ✔Unde poveștirile trăiesc. Descoperă acum