Taehyung i Jungkook przez parę dni w ogóle nie rozmawiali o propozycji, którą pewnego wieczoru jeden z nich złożył, a na którą to drugi bez wahania się zgodził.
I oczywiście wynikało to po części z tego, że ostatnio ciągle narzekali na brak czasu i po całym dniu treningów oraz nagrywania nowego teledysku zazwyczaj wracali do domu tak padnięci, że zaraz szli spać.
Ale także powód był taki, że Taehyung krępował się rozpocząć o tym rozmowę, a Jungkook może nawet i bardziej. Obaj byli takimi płochliwymi zwierzątkami, którym trudno było się przełamać i po prostu potrzebowali jakiejkolwiek podpałki, żeby wreszcie wykonać pierwszy krok.
- Przyniosłem piwo! – krzyknął radośnie Jimin, któremu oczka się świeciły, gdy patrzył na przezroczystą torebkę aż po brzegi wypełnioną brązowym trunkiem.
Cała reszta zareagowała może już mniej entuzjastycznie, jednak każdy z nich czuł, że tego wieczoru nie mogą lepiej spędzić niż w towarzystwie zimnego alkoholu, dzięki któremu choć na chwilę pozbędą się stresu związanego z comebackiem, a ponadto schłodzą swoje rozgrzane ciała w ten nadzwyczaj upalny dzień.
Toteż wszyscy zaraz zgromadzili się w salonie przy stole i zajęli swoje miejsca, czekając aż Jimin rozleje piwo do wysokich szklanek, niektórym mieszając je ze słodkim sokiem.
- Dla mnie z podwójnym sokiem kokosowym – poprosił swojego przyjaciela Taehyung, który już tradycyjnie usadowił się obok Jungkooka.
Jednak tym razem nie byli aż tak blisko siebie i między nimi znajdowała się dość duża przestrzeń, w którą spokojnie można by upchać Yeontana wraz z jego zabawkami. Ale ten jednak wolał spokojny sen u swojego pana w pokoju od stada głośnych i pijanych mężczyzn.
- Dla mnie to samo – odezwał się Jungkook, który również ukochał sobie ten sam sok.
- A dla ciebie Yoongi? – spytał się blondyn, kiedy już wręczył alkohol wszystkim oprócz niego. Ten jednak w odpowiedzi tylko wzruszył ramionami, mając w głębokim poważaniu to czy dostanie piwo z sokiem czy nie. Najważniejsze przecież było to, że jest to w końcu piwo.
Kiedy wszyscy dostali tak wyczekiwany trunek, rozpoczęły się ożywione rozmowy, którym niezwykle sprzyjały procenty, tak więc coraz to chętniej wlewali je w swoje ciała.
- Jeśli chcesz wiedzieć co ja o tym myślę – zaczął Hoseok, który jako przyjaciel, na którego zawsze można liczyć, doradzał Namjoonowi w jego rozterkach sercowych – powinieneś do niej chociaż zadzwonić, bo laska mówiła całkiem z sensem i jest naprawdę ładna.
Kim w odpowiedzi pokiwał głową i czekał na rady także i od innych, którzy z podobną aprobatą wypowiadali się o pewnej amerykańskiej piękności. A ściślej mówiąc, wszyscy oprócz dwójki mężczyzn, którzy po wypiciu trzech piw już niemal wchodzili na siebie, ocierając się każdą cząstką ciała.
- Ma trochę zbyt małe oczy – odezwał się pierwszy Taehyung, który czuł, że właśnie coraz to bardziej zaczyna mu się kręcić w głowie i modlił się tylko o to, żeby nie musiał podnieść się z tej kanapy w najbliższym czasie, bo prawie pewne było to, że czeka go nieprzyjemny upadek.
- Nie mówię, że to ją przekreśla – dodał, bo czuł, że powinien jednak bardziej wspierać swojego przyjaciela, a nie wymyślać jakieś nieistotne wady u jego potencjalnej wybranki serca – ale ja wolę, jak ktoś ma duże oczy.
Powiedziawszy to, zaraz wziął kolejnego łyka, bo miał nadzieję, że chociaż w ten przyjemny sposób zatka sobie usta, z których już więcej w dniu dzisiejszym nie wydostaną się takie głupoty.
YOU ARE READING
the gay test | taekook
FanfictionTaehyung prosi Jungkooka, żeby pomógł mu odpowiedzieć na pytanie: czy jest gejem? Czyli Taehyung i Jungkook to najlepsi przyjaciele w zespole, którzy nigdy nie odmawiają sobie pomocy. ✔ istnieje BTS ✔ pojawią się sceny 18+ ✔ switch ✔ ship poboczny...