,, Proszę Cię obudź się! ,,

919 44 13
                                    

- Szymon hamuj!

Asia

Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam, że jestem w szpitalu a obok mnie leży Szymon. Ile on ma podpiętych jakiś kabli do siebie...
To był okropny widok.. Nagle przyszedł do mnie lekarz

- Dzień dobry jak.. - nie zdążył bo Asia mu przerwała

- Co z Szymonem!?

- Jego stan jest stabilny

- A kiedy się obudzi?

- Tego nie umiem powiedzieć

- To znaczy!?

- Po prostu tego nie umiem stwierdzić może to potrwać długo, ale też może obudzić się niedługo. A jak pani się czuję?

- Źle!

- Za parę minut weźmiemy panią na badania

Siedziałam przy Szymonie trzymając go przy tym za rękę.

- Proszę Cię obudź się! Nie zostawiaj mnie!

Nawet nie wiem kiedy, ale po mojej twarzy zaczęły spływać łzy.. W pewnej chwili usłyszałam jak ktoś puka do drzwi

- Krzysiek? Co to tu robisz?

- Mamy sprawę w szpitalu Wysocka jeszcze poszła po coś na chwilę więc chciałem spytać jak się trzymasz

- A jak mam się trzymać?

Krzysiek podszedł i mnie przytulił

- Będzie dobrze zobaczysz

- Pani Joanno jedziemy na badania - powiedział lekarz, który wszedł do sali

Krzysiek puścił mnie z uścisku i pojechałam na badania. Gdy wróciłam zobaczyłam, że Szymon się obudził a obok niego jest jakaś kobieta którą trzymała go za rękę...

I'll never leave you!Where stories live. Discover now