,, Ej gołąbeczki ,,

940 42 4
                                    

Gdy wróciłam zobaczyłam, że Szymon się obudził a obok niego jest jakaś kobieta którą trzymała go za rękę...
Kobieta wstała i odsunęła się od Szymona, odrazu go przytuliłam

- Szymon pytał o ciebie odkąd tylko się obudził - powiedziała kobieta

- Kim pani jest!?

- Asia spokojnie - uspokoił mnie Szymon - To moja przyjaciółka Paulina

Spojrzałam na blondynkę, która wyciągnęła do mnie rękę

- Paulina

- Asia - odwzajemniłam uścisk dłoni - Jak się czujesz? - zwróciłam się do Szymona

- Jak Cię widzę to odrazu lepiej

Szymon pociagnął mnie za rękę tak, że usiadłam na łóżku, a po chwili namiętnie mnie pocałował

- To ja już pójdę, trzymaj się - rzuciła Paulina i wyszła

- A tej co? - spytałam

- Nie wiem, ale chyba ma gorszy dzień. To na czym stanęło? - Szymon pogladził mnie po policzku, nagle do sali wszedł lekarz

- Ej gołąbeczki - zaśmiał się lekarz - Mam dla was dobrą wiadomość

- Jaką? - powiedzieliśmy w tym samym czasie

- Pani już jutro będzie mogła wyjść, lecz pan Szymon dopiero za tydzień

- Tydzień!? Co ja tu będę robił przez ten czas?

- Nie martw się będę tu codziennie - powiedziałam i złapałam Zielińskiego za ręce

- No widzi pan? Pani Asia to najlepsza opieka - zaśmiał się lekarz - Dobrze muszę już iść do innych pacjentów później do was zajrzę

I'll never leave you!Where stories live. Discover now