,, Ta Julia Mazurek!? ,,

1K 45 15
                                    

...M. Artykuły sratata mam je w dupie! I tak nic mi nie zrobisz! - po tych słowach Mazurek wylała coś na Aśke
A. Ałaa moje oczy, Szymon!
S. Coś ty do cholery jasnej zrobiła!?
M. Należało jej się - po tych słowach blondynka uciekła.
S. Już kochanie dzwonię po karetkę

***

O - operator

O. Dzień dobry tutaj..
S. Nie ma czasu na przedstawianie się! Moja dziewczyna została oblana jakąś substancją nie wiemy dokładnie co to jest, ale bardzo bolą ją oczy | nie wiedziałam jak to ująć xD|
O. Dobrze niech pan poda adres
S. ****
O. Dobrze już wysyłam karetkę i radiowóz
S. Niech oni się pospieszą! Aśka halo! Obudź się!
O.Co się stało ?
S. Asia zemdlała
O. Niech pan sprawdzi czy oddycha a jak..
S. Wiem jak udzielać pierwszej pomocy jestem policjantem - po tych słowach odłożyłem telefon chwilę później przyjechała karetka i zabrała Asię do szpitala nie mogłem pojechać z nimi bo musiałem złożyć zeznania... Byłem odwrócony więc nie zauważyłem, że ci policjanci to od nas z komendy oni też chyba mnie nie poznali..

K - Karolina
M - Mikołaj

K. Dzień dobry Asp. Szt. Karolina...
M. Szymon!?
S. Już jesteście
K. Co tu się stało!?
S. Byliśmy na spacerze no i spotkaliśmy Mazurek
K. Zaraz zaraz zaraz ta Julia Mazurek!?
S. Tak dokładnie tą. - opowiedziałem im całą sytuację.
M. Dobra a gdzie pobiegła?
S. W tamtą stronę dokończymy tą rozmowę na komendzie bo spieszy mi się do Aśki
M. Dobra tylko uważaj na siebie
K. Pozdrów Zatońską!
S. Pozdrowię, pa

/ Szymon /

Do szpitala gnałem jak szalony, tak przekroczyłem dozwoloną prędkość... Kocham Aśke ponad wszystko! Po paru minutach byłem już w szpitalu.

R - recepcjonistka

S. Dzień dobry niedawno przywieziono tutaj moją dziewczynę Asię Zatońską.
R. Już momencik. Jest ona w sali numer 32.
S. A jak mogę się tam dostać?
R. Pójdzie pan prosto skręci w lewo a potem dwa razy w prawo
S. Dziękuję - pobiegłem przed siebie jak nienormalny, w myślach cały czas powtarzałem sobię drogę lewo potem prawo dwa razy i tak oto dobiegłem do sali 32.

S. Dzień dobry w jakim ona jest stanie - spytałem lekarza
L. Jej stan jest dobry na pewno lepszy niż powinien
S. To dlaczego zemdlała?
L. Jest osłabiona i to było przyczyną zemdlenia.
S. Dobrze, mogę do niej wejść?
L. Tak pacjentka powinna się zaraz obudzić.

I'll never leave you!Donde viven las historias. Descúbrelo ahora