35.

2.6K 113 52
                                    


– Harry – wyszeptała Melody, siadając na łóżku. Nagła zmiana pozycji sprawiła, że ból podbrzusza nasilił się. Kobieta przesunęła dłoń na tę część ciała i starała się ją powoli masować. – To przecież nieprawda.

– Wiem. Paparazzi nie mają co robić. – westchnął brunet, chowając twarz w dłoniach. – Wytłumaczę wszystko na najbliższym koncercie – oznajmił, wstając z krzesła. – Mely, dobrze się czujesz? – spytał, spoglądając na grymas na twarzy partnerki. Nolan mruknęła coś niezrozumiale i opadła na poduszki.

– Mógłbyś poprosić tutaj Clare albo Sarah? Proszę – wyszeptała błagalnie kobieta, podkulając nogi.

– Co się dzieje? Coś cię boli? Może trzeba wezwać lekarza? – pytał mężczyzna, siadając na łóżku obok ciała brunetki. Na twarzy Styles'a malowało się przerażenie połączone z troską.

– W tej sytuacji wystarczy Clare albo Sarah. Naprawdę – odpowiedziała dziewczyna, siląc się na uśmiech.

– W takim razie zadzwonię po nie – oznajmił mężczyzna, dotykając dłonią policzka partnerki. Kobieta automatycznie wtuliła się w ciepłą rękę Harry'ego.

– Cześć Clare. Przepraszam, że przeszkadzam, ale czy mogłabyś przyjść do nas na chwilę? Melody źle się czuje i prosi, abyś do niej zajrzała. Podobno będziesz wiedzieć o co chodzi... Dzięki wielkie. Będziemy czekać. – Styles odłożył na stoliczek nocny komórkę i spojrzał na Melody. – Jak ci mam pomóc Skarbie? – spytał brunet. Na chwilę udało mu się zapomnieć o całej aferze z wpisem na portalu plotkarskim.

– Raczej nie możesz mi pomóc. Musze to przeżyć – oznajmiła kobieta.

Niedługo później w pokoju rozbrzmiało pukanie do drzwi. Harry zerwał się z łóżka i szybko przeszedł w stronę niewielkiego holu. Otworzył drzwi i przed sobą ujrzał zaniepokojoną twarz Clare.

– Dzięki, że przyszłaś. Wejdź – odezwał się brunet, po czym przepuścił w progu brunetkę.

– Nie ma sprawy – odpowiedziała Uchima i weszła w głąb pokoju. – Cześć Melody. Co się stało? – spytała, kucając obok łóżka kobiety. Harry po zamknięciu drzwi dołączył do kobiet i dojrzał, że oczy jego dziewczyny zakrywają czarne okulary.

Harry przyglądał się kobietom z uwagą, licząc, że jak najszybciej dowie się, co dzieje się jego ukochanej. Oparł się o ścianę niedaleko łóżka i w skupieniu, a zarazem ze zmartwieniem spoglądał w stronę Melody.

– Mógłbyś nas zostawić samych Harry? – odezwała się nagle Clare, odwracając lekko w stronę piosenkarza. Mężczyzna zdębiał na pytanie kobiety.

– Ale...ale...ale...

– Harry – odezwała się ponownie Clare.

– Już idę – odpowiedział, unosząc do góry ręce w geście poddania. Następnie piosenkarz skierował się do łazienki, której oczywiście drzwi pozostawił lekko uchylone. Clare widząc zachowanie Styles'a wstała i domknęła drzwi. Następnie szybko wróciła do Melody, która nie wyglądała najlepiej. – Co się dzieje Mel? – spytała, siadając na skraju łóżka.

– Dostałam okresu i strasznie boli mnie brzuch – wyszeptała Nolan. Dziewczyna nie bardzo chciała, aby Harry o tym słyszał.

– Mam w swoim pokoju jakieś tabletki przeciwbólowe i podpaski. Zaraz przyniosę ci je, chyba że masz gdzieś w swojej walizce swoje.

– Nie mam. Kompletnie o tym zapomniałam – odpowiedziała cicho Nolan, płonąc ze wstydu.

– Nic się nie martw. Niedaleko hotelu jest sklep, więc pójdę i kupię co trzeba. Z resztą i tak miałam się wybrać na drobne zakupy. Niczym się nie przejmuj. Zdarza się to każdej z nas co miesiąc – powiedziała Clare, starając się pocieszyć cierpiącą koleżankę. Sama dobrze wiedziała, że okres nie jest niczym przyjemnym. Przynajmniej mieli teraz jeszcze dwa dni przed koncertem i Melody mogła przetrwać najgorszy początek miesiączki.

Voice // h.s. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz