Pierwsze Spotkanie

18K 335 739
                                    

[T.I] - Twoje imię

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

~Chan
Właśnie dostałaś klucz do swojego nowego mieszkania. Na twoje nieszczęście aktualnie niosłaś bardzo ciężki karton ze szkłem.
W pewnym momencie stopa ześlizgnęła Ci się ze schodka i spadłaś kilkanaście stopni niżej.
Już byłaś pewna, że zaliczysz totalną glebę wraz z podłogą, lecz jednak poczułaś oplatające twoje biodra ramiona.
Nie zainteresowałaś się tym, że większość szkła stłukła się i spojrzałaś się w stronę twojego wybawcy. Przystojnego wybawcy.
-Nic Ci nie jest? - zapytał ze zmartwieniem w oczach.
Momentalnie poczułaś, że Twoje policzki stają się koloru dojrzałego pomidorka i szybko wydostałaś się z objęcia chłopaka.
-T-Tak... Wszystko w po-porządku. - zaczęłaś się jąkać, przez co chłopak uśmiechnął się pokazując rząd równych i śnieżnobiałych zębów. Chłopak naprawdę był przystojny.. na dodatek wysoki. Dosłownie twój typ chłopaka. - Bardzo dziękuję za uratowanie mnie przed wywróceniem się.
-Nie ma sprawy - uśmiechnął się - Chan.
-[ T.I ] - odpowiedziałaś szybko.
-Widać, że będziemy sąsiadami, mieszkam pod numerem 13, a Ty?
-Pod dwunastką.
-To ty jesteś ta nowa! Słuchaj,  może pomogę Ci z tym wszystkim?  Z tego co widziałem masz jeszcze sporo rzeczy do przeniesienia. - zaproponował chłopak.
-Jeśli nie będzie to dla Ciebie żaden problem, to dlaczego nie.. - odpowiedziałaś dość cicho.
-Oczywiście, że nie będzie- uśmiechnął się po czym pomógł Ci z wnoszeniem nowych rzeczy do mieszkania.

~WooJin Była piękna pogoda wiec postanowiłaś, że przejdziesz się do pobliskiego parku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~WooJin
Była piękna pogoda wiec postanowiłaś, że przejdziesz się do pobliskiego parku. W pewnym momencie podbiegł do ciebie mały szczeniaczek po czym zaczął radośnie merdać ogonkiem.
-Cześć piesku, co tutaj robisz sam? - spytałaś małego psiaka.
Nagle usłyszałaś jak ktoś woła pewne imię
-Lucky! Gdzie jesteś?! Lucky proszę, pokaz się! - spojrzałaś w stronę w nawoływania. Był to pewien chłopak,  który szukał tego małego łobuza.
Podeszłaś do chłopaka i spytałaś:
-To twój psiak?
Od razu zobaczyłaś iskierki w oczach chłopaka.
-Tak! Tak bardzo Ci dziękuję,  że go znalazłaś! -odpowiedział uśmiechając się.
-Może w zamian za podziękę pójdziemy do kawiarni? - spytał
- Z wielką chęcią. - odpowiedziałaś.
Podczas wypadu do kawiarni szybko złapaliście własny język i tematów do rozmów wam nie brakowało.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
reaĸcje ѕтray ĸιdѕ 🚫Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz