spotkanie #2

395 17 12
                                    

Było już po 23:00. Gus odprowadził mnie pod dom, po czym po przytuleniu odszedł. Nie chciałam wchodzić do domu, bo wiedziałam że moi rodzice tam będą i będą mnie o wszystko wypytywać. Ściągnęłam potarganą kurtkę i wsadziłam do kosza, a następnie weszłam do środka.
W mgnieniu oka weszłam do mojego pokoju. Starałam się być cicho. Byłam zdziwiona, ponieważ moi rodzice już spali. Nie chciałam ich tym bardziej budzić. Szybko się umyłam, położyłam się na łóżku i zasypiałam. Już „prawie" zasnęłam, gdyby nie SMS. Pomyślałam, że Cara do mnie napisała. Ale tez pomyślałam że to może być Gus. Wstałam i się nie myliłam- to był właśnie on.

Gus:
Hej, może spotkamy się jutro w barze, w którym pierwszy raz się zobaczyliśmy? :p

Ja:
Jasne, będę tam około 15. Dobranoc! <3

Gus:
Papa❤️❤️ słodkich snów <3

Poczułam mega dziwne uczucie... chyba się zakochałam.... odłożyłam telefon i od razu zasnęłam.

Gustav
*************************************
Kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem, wiedziałem ze będzie moja. Była śliczna. Miłość od pierwszego wejrzenia. Jest niesamowitą kobietą. Dobrze, ze wymieniliśmy się numerami, takto nie wiem co by było, mógłbym tylko pomarzyć o takim cudzie... mam ochotę stworzyć o niej piosenkę... ale to kiedy indziej. Teraz muszę zasnąć, chociaż watpię żeby mi się to udało.

(15:10)
Jest już dziesięć po piętnastej, a Anastasii dalej nie ma. Boje się, że coś jej się stało.. już miałem do niej dzwonić..

(Chwilę później)
Po czym Zauważyłem ze Nastka idzie! Czułem się bardzo szczęśliwy.
-Hej Nastka! Zająłem nam to miejsce z widokiem na miasto, pasuje ci?-pytałem z uśmiechem na twarzy.

-Cześć Gus! Przepraszam za spóźnienie, wybraliśmy taką porę że akurat wszyscy wracają z pracy-zaczęła się śmiać. Podeszła do stolika, popatrzyła przez szybę i mnie przytuliła. Odwzajemniłem to i dodałem buziaka. Również to odwzajemniła.

-Dziękuje Ci.-szepnęła mi w ucho.

(17:00)
Po zjedzeniu kolacji postanowiliśmy się przejść. Chcieliśmy się czegoś o sobie dowiedzieć. Przynajmniej ja tak chciałem.

-Może opowiesz coś o sobie, co?

-No więc tak, Jestem Anastasia Skārlēt, urodziłam się w Nowym Yorku, mam dziewiętnaście lat, mieszkam w NY. Nie mam jakiś szczególnych zainteresowań.-westchnęła.
-Nic nie szkodzi, Nastko.-powiedziałem i ją przytuliłem.- Ja jestem Gustav Åhr, mam 20 lat, urodziłem się w Allentown, dokładniej w Pensylwanii, tworzę muzykę, jestem emo-raperem pod pseudonimem „Lil Peep".-po skończeniu zobaczyłem ze Nastka zaczyna tracić przytomność, więc szybko ją złapałem, by nie uderzyła o ziemię.

-Nastka, HALO Anastasia!-Krzyczałem, klepiąc ją po policzkach. Bardzo się bałem. W końcu się ocknęła. Poczułem wielką ulgę.

-Gu..Gustav?-powiedziała zachrypniętym głosem.

-Tak, kochanie?-  nie wiedziałem dlaczego kochanie, bałem się ze da mi kosza. Zakochałem się w niej, nie mogłem się powstrzymać od powiedzenia tego słowa. To było silniejsze ode mnie.

-Przepraszam, ja...ja nie wiem czy mogę z tobą się spotykać.- rozpłakała się.-Jesteś Lil Peep, jestem twoją wielką fanką i... i wątpię żebyś chciał nadal mówić do mnie kochanie. Przecież to jest chore spotykać się z fanką. Ludzie pomyślą ze jesteś łatwy i śpisz ze swoimi fankami...
-Ależ oczywiście, bez względu na to czy mnie znasz pod pseudonimem „Lil Peep" czy też jako Gus, nadal chcę się z tobą spotykać. Poznałaś mnie jako Gus, potem Gustav, nie widać było po tobie, że byłaś fanką. Chyba nawet sama nie zdawałaś sobie z tego sprawę.
-Nie zdawałam, znaczy.. na początku przeszła mi ta myśl ale szybko odeszła.- zeszła z moich rąk i mnie pocałowała.

-Nastka...

Anastasia
*************************************
Serce mi stanęło. Myślałam że powie ze nie chciał jednak się ze mną spotykać. Że.. jednak się rozmyślił..

Jednak....

-Tak?-Powiedziałam smutnym głosem.

-Bo...bo.. Nastka.. ja.. ja cię kocham i chcę żebyś została moją dziewczyną.-mówiąc to zarumieniłam się.
-Jeju, ja.. ja też kocham Gustav! I chcę być twoja dziewczyna!-krzyczałam jak debil i wszyscy się na mnie patrzyli. Ale miałam to gdzieś.

Przez kolejne 5 minut namiętnie się całowaliśmy. Siadłam Gusowi na kolanach. Było niesamowicie. Przerwał nam telefon. . .

Podobało się wam? Jak myślicie, co stanie się dalej? 😂❤️

The Brightside ~ LIL PEEPTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang