rozdział 3

4.8K 184 98
                                    

Kolejny dzień

Elizabeth

Dziś ten dzień. Poznam Avengersów. Ale się jaram.

Jest 6.45. Szybko wstaję z łóżka i kieruję się do swojego pokoju. Nathan jeszcze śpi. Wchodzę do łazienki i biorę szybki prysznic. Kiedy wyszłam zawinęłam się w ręcznik i podeszłam do szafy wyciągając z niej szarą bluzę z napisem, Jeansy z wysokim stanem, białe skarpetki i adidasy. Idę do łazienki i przebieram się w wybrane ciuchy.

Podchodzę jeszcze raz do szafy i tym razem wyciągam z niej strój w którym będę startować w zawodach

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Podchodzę jeszcze raz do szafy i tym razem wyciągam z niej strój w którym będę startować w zawodach. Jest to czarny top i czarno białe legginsy. Wybrane rzeczy wkładam do plecaka. Biorę go i wychodzę z pokoju.

W kuchni czeka na mnie już zrobione śniadanie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

W kuchni czeka na mnie już zrobione śniadanie. Ktoś tu chyba już wstał. Szybko zasiadłam do stołu i zaczęłam jeść.

Po chwili z talerza znikły wszystkie kanapki, a z pokoju obok wychodzi już gotowy do drogi Nathan.

-Możemy już jechać.- oznajmił.

***

Za piętnaście minut zaczynają się lekcje. Siedzę pod klasa i czekam na Sophi. Dziś jest wyjątkowo dużo ludzi. A no tak zawody, przyszli również z innych szkół żeby nas oglądać. O, Sophi już idzie.

-Hej Matko Naturo.- przywitałam się ze mną przyjaciółką.

-Hej. Ty tak na serio?- spytałam.

-Yea.- kiwnęłam głową.- Ciekawe kto pierwszy zawita do naszej klasy?

-No...

-A tak w ogóle wzięłaś strój?

-Tak.

W tej chwili dzwonek zadzwonił. Po wejściu do klasy zajęliśmy swoje miejsca.

4 Żywioły i Ja (Zawieszone)Where stories live. Discover now