Energon? Co ja mam z nim wspólnego?

Zacznij od początku
                                    

"Juja" Rose! Choć tu do nas!! -Usłyszałam krzyk mojej przyjaciółki z dołu, schowałam laptop do plecaka i skoczyłam w dół. W powietrzu zrobiłam salto i wpadłam do wody, na dnie coś przykuło moją uwage, podpłynełam a to zabłyszczało... Wynużyłam sie szybko.

"Rose" Optimus

"Optimus" Cos ie stało, Rose?

"Rose" Na dnie cos świeci, nie wyglada jak zwykła błyskotka..

"Optimus" Wyjdźcie z wody, Bee i IronHide pomóżcie mi. Rose zmień nas spowrotem 

Tak jak kazał przywróciłam im forme robota, wszyscy wyszli z wody, coś długo sie nie wynużali, w sumie to roboty więc mogą tam siedzieć wieczność.. Miałam dość czekana po jakiś dwudziestu minutach. Zmieniłam sie w wilka i wskoczyłam do wody.

"Rose" Co tak długo? 

"Optimus" Rose, wyłaź z tej wody natychmiast

"Bee" To nie bezpieczne

"Rose" Ja to znalazłam więc nie zamiezam bez czynnie czekać, gadajcie co to

"Optimus" Eh.. To energon..

"Rose" Jak coś co daje wam życie mogło by być nie bezpieczne? 

"IronHide" Tak, że dla ludzi niesie śmierć

"Rose" Dla zwykłych ludzi, a ja nie jestem zwykłym człowiekiem 

"Bee" Tu punkt dla wilczka -Przybiliśmy z Bee żółwika, Optimus posłał nam mordercze spojżenie.

"Rose" Dobra jak zamieżacie go wydobyć?

"IronHide" No.. niewiemy..

"Bee" Może Rose nam pomoże, w końcu włada magią

"Optimus" To wykluczone, jeszcze sobie coś zrobisz

"Rose" Po pierwsze, nie, nie zrobie a po drugie, pomoge, bo nie będziesz mi mówić co mam robić -Zbliżyłam sie do Energonu, zaczął mocniej świecieć..

"Rose" Ej.. co jest?!

"Optimus" Mówiłem, ale oczywiście nikt mnie nie słuchał. Odejdź Rose.

"Rose" Nie.. to mnie nie boli, wręcz przeciwnie, to jest przyjemne..

"Bee" Jak to możliwe?

"IronHide" Jedno słowo a wysadze to źrudło

"Optimus" Nie.. Rose dałabyś rade to wchłąnąc, a później..-szukał jakiegoś słowa- zwrucić?

"Rose" Chyba tak..

"Optimus" To zaczynaj, oddasz nam energon kiedy znajdziemy sie w bazie

Dotknełam ręką energonu, zaczął już oślepiać moje oczy, więc je zamknełam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dotknełam ręką energonu, zaczął już oślepiać moje oczy, więc je zamknełam.

"Rose" Podaj wspułżędne bazy -Gdy mi je podał, zniknełam im z oczu pojawiłam sie w bazie, kilka metrów na ziemią, spadłam razem z energonem, prawie rozwalił mi łeb! 

"Ratchet" Rose, a co ty tu robisz? 

"Rose" Nie widzisz co przyniosłam? Znaleźliśmy go, jak pływaliśmy w jezioże, a raczej ja znalazłam -uśmiechnełam sie triunfalnie

"Ratchet" Ale co on tak dziwnie świeci? Rose, odsuń sie. -Posłusznie sie odsunełam, bo wiem że mówi mądrze i mogło mi sie coś stać. Zabrał energon do jakiegoś pokoju, zostałam sama w hangarze, postanowiłam poczekać na reszte moich towarzyszy, lecz pomyślałam że częsć z nich nie odczarowałam i będą źli że są nadal w ludzkiej formie, mam nadzieje że mój kolega prime powaidomił ich że mogą sie zmieniać kiedy chcą, inaczej skopie mu dupe. Mam też nadzieje że Juja albo Sam wzieli mój plecak gdzie miałam laptop, telefon i pare innych rzeczy. 

Po jakiś dwudziestu minutach w sali rozgrzmiał głos Optimusa z radia, podbiegłam do niego jak najszybciej

.: Optimus do Ratcheta, słyszysz mnie?:.

.: Ratchet jest zajęty, tu Rose, słysze cie głośno i wyraźnie, co sie stało?:.

.: Otworzysz nam bramę?:.

.:Pewnie, zaraz otwieram:. 

Podeszłam do panelu sterującego, chwile rozmyślając który jest od bramy, po jakiejś minucie usłyszałam głos Hide'a z radia

.:Ratchet rusz dupe i otwieraj tą brame!!!:. 

.: Nie odzywaj sie tak do mnie Hide! Moge jej wam nie otwierać!:.

Robot zamilkł, na moje słowa. Ja kurczowo prubowałam sobie przypomnieć który to był guzik

"Rose" Walić to! -krzyknełam do siebie i wcisnełam losowy, później kolejny, na trzecim koncząc, bo udało sie otworzyć brame, wjechali po kolei i zaczeli w tej samej kolejność sie w swoje holo-formy,tylko  Optimus wraz z Hidem i Drift'em ruszyli do pokoju gdzie przed tem znikł Ratchet, w formach robota. 

"Jazz" Rose, jak ty to robisz, że umiesz nas zmienić.

Nie chciałam o tym zabardzo gadać więc udając że nie słyszałam udałam sie do swojego pokoju. Po jakiejść godzinie spędzonej na gapienie sie na sufit do mojego pokoju wbiła Juja wraz z Samem, siedli na moje łóżko, na którym aktualnie leżałam.

"Juja" Rose, wszystko ok, dziwnie sie zachowałaś..

"Sam" Mnie też to zaniepokoiło.. 

"Rose" Wydaje sie wam -powiedziałam nie odrywając oczu od sufitu, który nagle stał sie naj bardziej interesującą rzecza w tej chwili 

"Juja" Nie, nie wydaje. I nie wyjdziemy stąd dopuki nam nie powiesz -Dziewczyna założyła ręce na pierśi i czekała na moją odpowiedź. Co mam jej powiedzieć, że coś bardzo złego, co kiedyś mi ktoś zrobił przypomniało mi sie..?

"Rose" Nic.. Na prawde, przecież bym wam powiedziała, nie? -Z niechęcią, zaprzestałam moją czynność i wyprostowałam sie do pozycji siedzącej oraz wysiliłam sie na szczery uśmiech

"Sam" Ok, powiedzmy że ci wiezymy, ale jakby coś cie dręczyło, to masz nam powiedzieć!

"Rose" Pewnie.. Dobra, ide zobaczyć co robią z tą skałą co znalazłam.. -wyszłam z pokoju zostawiając moją spół lokatorkę wraz z Samem.

Ruszyłam w strone laboratorium w którym siedzieli moi przyjaciele, niepewnie weszłam do sierodka. Chłopcy rozmawiali o czymś bardzo żywo.

"Optimus" Nie! Nie powiemy jej tego! Nie ma takiej opcji!

"Ratchet" Ale musi wiedzieć..

"Hide" To zgadzam sie z doktorkiem -pokazał na niego dłonią

"Drift" Przecież w końcu sie dowie, tak czy inaczej

"Optimus" Nie, Rose ma narazie nic nie wiedzieć

"Rose" Chłopaki, ja tu stoje już dobre pięć minut i chciałabym sie dowiedzieć tego czego mam nie wiedzieć! -krzyknełam zwracając ich uwage na siebie, nie wiem czy dobrze widziałam ale jakby wszyscy pobladli. Podeszłam i oparłam sie o stół na którym leżał kryształ energonu i nagle zrobiło mi sie słabo.. Przed oczami miałam twarz tego zwyrola który mi to wszystko zrobił.. jego szatański uśmiech, jego oczy w których zawsze jest czysty lód.. Słyszałam coś co chłopcy krzyczeli do mnie, ale w tamtej chwili czułam bul, zapewnie upadłam.. Nie czułam już kompletnie nic..

Inna od wszystkich... - TransformersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz