Przylot

7 1 2
                                    

Witam! Nazywam sie Patryk, mam 12 lat. Tego dnia leciałem z bratem i rodzicami do Włoch (z Krakowa do Pascary). Kiedy byliśmy na lotnisku, na wielkim telewizorze z przylotami nie było napisane gdzie trzeba dać walizki aby potem je dali do samolotu. Obawialiśmy sie, że odlot będzie opuźniony albo w najgorszym przypadku odwołany z pobodu pogody, bo były czarne chmury. Naszczęście polecieliśmy o wzkazanej godzinie bez opuźnień (13:05). Lot trwał przyjemnie tak jak w większości przypadkach, dla tych którzy jeszcze nie lecieli samolotem to tak lot mija: Samolot jedzie na pas startowy, rozpędza sie, wznosi się w niebo, leci prosto, czasem zakręci (najczęściej przy lądowaniu), następnie ląduje, są czasem turbulencje, wszyscy biją brawa i jest "happy end". Drogi czytelniku, pewnie myślisz że dzień trwał wieki l, a dokładnie to wiek i pare godzin bo to nie jest koniec dnia. Przjechał na lotnisku "właściciel" z hotelu zarezerwowanego przez rodziców, pojechaliśmy do hotelu (małego co prawda ale hotelu) i jak sie okazało potem, nikt w tym hotelu nie potrafi mówić po angielsku, było zamieszanie niemałe, staraliśmy sie jakoś porozumieć gestemi i troche nam to szło. Nie dali nam pokoju w hotelu lecz apartamien naprzeciwko hotelu, powiedzieli nam że za dwa dni będziemy mogli mieszkać w pokoju, najpierw chcieliśmy ale jak usłyszeliśmy że nie będziemy mieli balkonu, to zostaliśmy (w apartamencie mamy 2 balkony, jeden ogromny, a drugi skromny, jakieś około 3m szerokości i 1m długości, trzy duże pokoje a w jednym z nich jest telewizor) mamy pare metrów do morza więc poszliśmy zobaczyć ten naturalny zbiornik wody słonej. Poszliśmy do apartamentu i poszliśmy na kolacje było spaghetti z sosem pomidorowymbyło tego dość mało, czekaliśmy jeszcze, bo dla każdego było po dwa widelce i dwa noże, dostaliśmy jeszcze po jednej porcji spaghetti, potem doataliśmy pierś z kurczaka z puree z ziemniaków, była kolacja wyśminita. Potem poszliśmy do apartamentu i zasnęliśmy.

wyprawa do WłochWhere stories live. Discover now