{Nie umiem pisać wierszy
Przepraszam
14.06.2018}Ten świat to marność i nicość, i mierność.
Na co dziś ludziom jest nieśmiertelność?
Nie ważne gdzie pójdę — i tak nie ucieknę;
Nawet jak głucha nuta nie brzęknę...Już nie uciekam, ja patrzę i stoję,
Chcę się z czułością przytulić do niej.
Nim zdążę zniknąć, ktoś mnie zobaczy,
Ale pamiętać o mnie nie raczy.Mignę i błysnę z niechcianą myślą,
Może do gazet kiedyś to wyślą:
„On żył spokojnie i nic nie robił,
Kreślił wciąż brednie i krwią je zdobił.”Zdawać się może, że to nie dramat:
„Nie jemu nad głową huczał głos armat!”
„Nie bywał w świecie, nie wadził nikomu.
On tylko w święto wychodził z domu.”Jest chaos w głowie, niepokój w życiu,
Ludzie kochankę znajdują w piciu.
Piją, bo chcą pozapominać,
Już zapomnieli jak dzień zaczynać.Prawdą jest jednak, że w marnym świecie
Trudno jest posłuch dziś znaleźć poecie.
Marnuje marność, nie lubi świata
I wreszcie! On tylko w Śmierci znajduje brata.Dziś nie poeta potrzebny światu...
Dzisiaj go zmienić może dyktator.
Bez uczuć ludzie, bez smaku życie
I wy — głupcy — o raju śnicie?...
![](https://img.wattpad.com/cover/122899723-288-k484370.jpg)