-To może, masz ochotę pójść ze mną na kawę?- zapytał brunet szeroko się do mnie uśmiechając, spojrzałam na swoje buty, a potem znowu na niego.
-Czemu nie?- wzruszyłam ramionami wychodząc ze sklepu i kierując się w stronę h&m.
-Poczekaj!- chłopak krzyknął i podbiegł do mnie wyciągając swój telefon.
-Wpisz mi swój numer telefonu to się zgadamy.- podał mi urządzenie do ręki a ja wpisałam swój numer podpisując się jako; Emily💛
-To do zobaczenia!- krzyknął zanim zniknęłam za drzwiami sklepu.
~skip time~
-Co to był za chłopak?- zapytała Kate wkładając do buzi popcorn, który przed chwilą wyjęła z mikrofalówki.
-Jaki?- zapytałam zabierając jej miskę z rąk sama wkładając do buzi popcorn.
-No ten na którego wpadłaś.- powiedziała a ja spojrzałam na nią i bez słowa weszłam do salonu siadając na kanapie.
-Nikt ważny.- opowiedziałam po chwili biorąc pilot do ręki i włączając telewizor.
-Jak to nikt ważny?- zapytała siadając koło mnie kładąc nogę na stolik przed nami.
-Po prostu.- spojrzałam na nią. -Później ci opowiem, a teraz mogę obejrzeć film?- zapytałam zirytowana jej zachowaniem kładąc jej miskę na kolanach i przykrywając się kocem. Ponownie zabrałam jej miskę i zaczełam jeść popcorn w tym samym czasie oglądając film.
~skip time; next day~
Obudziłam się o 6 rano, szybko wyszłam z mojego ciepłego łóżka i pobiegłam do łazienki wchodząc pod prysznic, wcześniej ściągając z siebie piżamę. Umyłam dokładnie ciało i wyszłam z pod prysznica, ubrałam się w ubrania które wczoraj przygotowałam i wysuszyłam włosy.
Wybiegłam z łazienki biorąc do ręki telefon spoglądając na zegar wiszący na ścianie, 6:41. Super, zaraz się spóźnie do pracy. Zbiegłam na dół ubierając moje buty i szybko wychodząc z domu pobiegłam w stronę centrum.
Weszłam do kawiarni szybko wchodząc do pomieszczenia przeznaczonego tylko dla personelu, i przebrałam się w ubrania 'robocze'. Odłożyłam moje ubrania do szafki i wyszłam z pomieszcznia stawając przy ladzie, już gotowa czekając na klientów.
Stukałam palcami o blat straszliwie się nudząc, stoje już ty około 20 minut a w kawiarni nadal nikt się nie zjawił. W sumie się nie dziwie, kto przychodzi do kawiarni o 7 rano, jeżeli mógłby sobie zrobić w domu? Chyba nikt.
Po chwili usłyszałam słynny dzwięk dzwoneczka na drzwiami, spojrzałam w tamtą stronę i ujrzałam tamtego samego chłopaka, który zjawił się w ten sam dzień mojego pierwszego dnia. Czyli jednak ktoś przyszedł.
Gdy wszedł od razu jego wzrok padł na mnie, chłopak z uśmiechem podszedł do lady siadając na krzesełku. Wziął kartę zwaną 'menu' do ręki i zaczął ją przeglądać. Chłopak po chwili chyba zauważył, że mu się przyglądam ho spojrzał na mnie a ja zarumieniona odwróciłam głowę w drugą stronę, biorąc do ręki szmatkę. Zaczęłam wycierać blat spoglądając na chłopaka który się uśmiechał, przewiesiłam szmatkę na specjalny wieszak i wróciłam na swoje poprzednie miejsce.
Chłopak odłożył kartę patrząc na mnie z uśmiechem.
-Jestem Finn, i poproszę gorącą herbatę- podał mi dłoń a ja ją uścisnęłam.
-Emily, już się robi...- odpowiedziałam odchodząc od blatu, patrząc się jeszcze raz na chłopaka, uśmiechał się przez co mój prawy kącik ust lekko się podniósł.
Zaczełam robić herbatę...
YOU ARE READING
starbucks; finn wolfhard
Fanfiction~ Chłopak dotknął mojego policzka jeszcze raz całując moje usta, tym razem bardziej namiętnie. Po chwili chłopak po prostu się ode mnie odsunął, wstał i skierował się do drzwi. Założył buty a gdy już miał wychodzić powiedział: "Od zawsze mi się podo...