Niewolnica[ZAKOŃCZONE]

Rozdział 10

*Z boku przewróciła mnie na plecy i wisiała nade mną. Jej piersi lekko się ruszały w powietrzu. Sunęły wręcz.
- Spokojnie Neko będę delikatna.-rzekła i położyła jedną rękę lekko na mojej buzi.*

- Wiesz co Miranda?-powiedziala Tachi. Milczalam.
- Wolę twoje prawdziwe imię. Ty nie musisz nic mówić ,ani robić. Chociaż miło by było gdybyś współpracowała.
Właśnie nastał ten moment ,czyli  będą ze mną robić to. Uprawiać seks. Nigdy nie myślałam ,że pierwszy stosunek seksualny odbędzie się w takich okolicznościach i z taką osobą. Czemu na mnie padło do cholery? Countrey zaczęła przedstawienie. Rozebrała mnie. Robiła to bardzo powoli. Każda część mojego ubioru była ostrożnie zdejmowana. Macała mnie wszędzie. Po nogach ,po pochwie ,piersiach i reszcie mego ciała. Zajrzała w każdy zakamarek. Wylilzala również jego większość. Nie ukrywam ,ale nie odczułam nic ,a nic z przyjemności. No może małą nutkę. Nie wiem czy to było z powodu ,iż jestem hetero czy innych, ale cóż... Trochę się zawiodłam na życiu. Gdy już skończyła ubrała się i pomogła mi. Byłam taka nieobecna. Nic nie czułam podczas "sexu" z tą dziewczyną. Trochę jak żywa lalka. Rozebrala mnie. Robiła na co miała ochotę ,a następnie ubrała. Wstała i wyszła na balkon ,a ja za nią. Paliła papierosa. Sam smród dymu spowodował poczucie kaszlniecia ,ale powstrzymałam go. Gdy zobaczyła mnie obok zapadło pytanie.
- Chcesz papieroska ?-mówiła wskazując paczkę z papierosami. Uśmiechnęła się jak glupi do sera.
- Tak.- odpowiedziałam ,ale po chwili żałowałam gdyż zrobiłam z siebie pośmiewisko. Nigdy wcześniej nie paliłam. Zakaszlałam się na śmierć. Śmiała się że mnie.
- Dobra. Do łóżka Neko.- powiedziała wręcz rozkazując. Zrobiłam to. Nie dołączyła się o dziwo. Cieszyłam się. Tak minął mój pierwszy dzień u Countrey.

Hej !!!
Nawet nie zgadniecie jaki mam zaciesz na twarzy. Dziękuję wam serdecznie za tyle wyświetleń i gwiazdek. Nie sądziłam ,że napisze cokolwiek co ,aż tak spodoba się ludziom. Po prostu dzięki bez was by tego nie było.❤💙💚💛💜🖤