Niewolnica[ZAKOŃCZONE]

Rozdzialik 4

W trakcie drogi przedstawił mi się i dalej nie rozmawialiśmy. Gdy dotarliśmy do jego posiadłości byłam zdumiona. Była taka ogromna. Dla mnie osoby która żyła za minimum pieniędzy. To Jest rajski dom. Mam nadzieje, że ten tydzień zleci w miarę powoli. Nie każdy będzie miał takie miłe warunki i Nie będzie kazał mi stracić dziewictwa. Wsiadł z samochodu. Ja jeszcze nie gdyż zachwycałam się jego domem. Clarck podszedł do mojego okna od strony drzwi. Zobaczył moją mine ,gdy patrzyłam na jego dom. Otworzył drzwi I powiedział z uśmiechem.
- Chodź w domu jest jeszcze lepiej.
Zrobiłam to i wyszłam starałam się iść jak najwolniej ,aby nie było widać mojej niecierpliwości do zobaczenia wnętrza. Choć jestem pewna ,że to odkrył. Otworzył drzwi wejściowe i rzekł.
- Witaj w swoim domu przez najbliższe 7dni. Możesz się rozejrzeć po mieszkaniu. Ja zaś muszę coś zrobić. W pokoju po lewej stronie powinien znajdować się karton. Tam zaś znajdziesz parę rzeczy dla siebie. Do Zobaczenia.

Sam salon wyglądał jak z moich najskrytszych snów. Nigdy Nie marzyłam ,że będe mieć tak wspaniałe warunki. Te kolory, pianino, dywany, kanapa ,wielkie schody. Niby nic wielkiego ,ale jest wspaniałe. Postanowiłam wejść po schodach. Skręciłam w lewo Do pokoju o którym mówił Clarck. Otworzyłam drzwi. Pokój był przecudny. Trudno było oderwać od niego  wzrok.

Tyle ubrań, dodatków, torebek, futer.
Pod stołem leżał wspomniany przez Clarcka karton.

~~~

Hej ludzie!
Rozdział byłby dłuższy ,ale...napisałam go ,ale głupi wattpad mi skasował połowę mojej ciężkiej pracy nad rozdziałem. Postaram się niedługo dodać nowy. Dziękuję i papa.