#6

84 5 0
                                    

-Proszę Pani, musiała Pani coś zjeść, niemożliwe jest to by po małej porcji sałatki z gotowanych warzyw i szklance wody miała Pani takie bóle brzucha i zadrapaną do krwi ściankę żołądka-oznajmił lekarz patrząc na prześwietlenie moich wnętrzności.

Otóż sytuacja wygląda następująco-jedliśmy kolację, po kilku minutach dostałam ogromnych bólów brzucha oraz plułam krwią. Oczywiste było, że Justin bez zastanowienia wpakuje mnie na siłę do samochodu. Tak o to od dziesięciu godzin siedzimy na pogotowiu, a lekarze próbują mnie zdiagnozować.

-Pani Grande, zrobimy w takim razie jeszcze Usg, jeśli to w niczym nam nie pomoże, będzie Pani musiała zostać u nas na oddziale, zaraz wrócę ze skierowaniem-spojrzałam się smutna i zmęczona na lekarza wychodzącego przez duże, białe drzwi.

-Ariana, bo mam pewną zabawnie przykrą teorię...-odezwał się po chwili ciszy Justin

-Mów-warknęłam chcąc mieć już spokój

-Czytałem wczoraj jakąś książkę i tam było, że laska jadła ciasto i znalazła pierścionek z brylantem i potem się okazało, że to romantyczna forma oświadczyn i....

-Nie kończ-przerwałam mu patrząc na niego z mordem w oczach-Jak tylko wrócimy do domu przekonasz się do czego służy ta kanapa w garażu i rączki.

-Więc mam to uznać za NIE?-spytał smutno bawiąc się swoją gumową bransoletką z czarnym napisem "Los Angeles"

-Tego nie powiedziałam. Odpowiedź to oczywiste TAK. Ale najpierw mamy celibat przez kilka tygodni.

Do pomieszczenia wszedł ponownie mężczyzna w białym fartuchu zdyszany jakby przed chwilą biegł przez cały szpital by oznajmić nam coś dobrego.

-Znaleźliśmy na prześwietleniu prawdopodobnie pierścionek z brylantem.

-Co Pan nie powie-mruknęłam cicho w Stronę Justina

-Ale mam dla państwa kolejną dobrą wiadomość... Podczas badań krwi wyszło, że jest Pani w ciąży, moje serdeczne gratulacje-ciemnoskóry mężczyzna uśmiechnął się ukazując szereg swoich białych równych zębów.

Powoli odwróciłam głowę w stronę szatyna próbując panować nad emocjami i nie wybuchnąć, Justin jedynie zaśmiał się nerwowo.

-No i to tak jakby ta druga niespodzianka...

-Zabierz ze sobą lampkę i ciuchy idąc do garażu, bo prędko stamtąd kolego nie wyjdziesz.

Du hast das Ende der veröffentlichten Teile erreicht.

⏰ Letzte Aktualisierung: May 13, 2018 ⏰

Füge diese Geschichte zu deiner Bibliothek hinzu, um über neue Kapitel informiert zu werden!

Love U Sweety///JarianaWo Geschichten leben. Entdecke jetzt