{ZAKOŃCZONE, W TRAKCIE DROBNYCH POPRAWEK}
•Taehyung znajdował różowe lizaki, a ktoś przyglądał mu się z uśmiechem...•
fluff, taegi
Będzie miło i uroczo, obiecuję💕
Prawdopodobnie wolno pisane, ale nigdy nic nie wiadomo, krótkie rozdziały i będzie ic...
Po trzeciej części Shreka Taehyung ziewnął przeciągle, a Yoongi spojrzał przez okno i dostrzegł, że miasto pogrążyło się w ciemności. Zmarszczył brwi i sprawdził godzinę, która jak dało się przypuszczać, była odpowiednia na powrót do domu i co się z tym wiąże - pożegnanie. Lekko szturchnął młodszego, który przecierał oczy prawdopodobnie walcząc już ze snem. - Tae, muszę wracać do domu - szepnął mu do ucha - śpij sobie, poradzę sobie z wyjściem - blondyn mruknął jakieś nieszczególnie wyraźne mhm i wtulił się mocniej w poduszkę, podczas gdy Yoongi powoli i ostrożnie zsunął się z łóżka i podszedł do okna. Przed wyjściem jeszcze odwrócił się i popatrzył na Taehyunga; uważnie przyjrzał się delikatnym rysom jego twarzy, jasnym włosom opadających bezskładnie na jego czoło, jego zamkniętym, pogrążonych we śnie powiekom, jego ustom... Podszedł wolnym krokiem z powrotem do łóżka i schylił się, aby już po chwili skraść młodszemu jeden, delikatny, słodki jak miód, pożegnalny pocałunek. Przełożył już pierwszą nogę przez parapet, gdy obudzony jasnowłosy zorientował się, co właśnie się wydarzyło. Już po zniknięciu Yoongiego za oknem pokoju, Taehyung dotknął opuszkami palców swoich ust i nadal zdziwiony wpatrywał się w okno. Firanka zaszeleściła lekko przez wiatr przedostający się niedomkniętym oknem, a na twarzy chłopca zbłąkał się jeden, mały uśmiech... ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Kto się cieszy na buziaki?😂💕 PS. Dziękuję za tyyyyle wyświetleń!❤️
PS2. W ogóle ostatnio nie było rozdziałów, ponieważ pisałam oneshota inspirowanego piosenką Sugi First love i wiem, że to trochę taka chamska reklama, ale zapraszam na swój kanał do przeczytania✨🌸💕
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
