The greatBoy
Kolejne konto, aż biło po oczach różem.
Również tutaj górną część strony zdominował czarny prostokąt, i Taehyung już przeczuwał, że ma przed sobą uniwersalny wzór profilu gBoya, więc pewnie na każdym kolejnym znajdzie taki sam.
Jednak napis, który się na nim znajdował był całkiem inny: "ognisty temperament".
Czyżby te wytłuszczone napisy były indywidualnymi dewizami każdego z nich?
Zaintrygowany Taehyung jedynie oblizał usta. Nie miał cierpliwości do zbędnego rozwodzenia się nad tym, skoro tuż pod dziwnym napisem kusiło go zatopione w złocie zdjęcie.
Maska Wspaniałego była wściekle różowa, ale ładna. Zasłaniała tylko oczy, ale gęste, długie i srebrne nici opadały gładko na jego policzki oraz szczękę, uniemożliwiając rozpoznanie. Malutkie, złote gwiazdki wesoło zdobiły ich błyszcząca kurtynę. Chłopak miał satysfakcjonująco szerokie ramiona i bardziej ciemnobrązowe niż czarne włosy, a lekko krzywe palce trzymał na wysokości ust.
Kolejne świetne ciało i kolejna beczka w żołądku Taehyunga.
Zachwycił go, mimo że nawet nie dało zobaczyć się jego twarzy, a jedynie portretową wielkość sylwetki na złotej pościeli. Jego prezencja i swego rodzaju majestatyczność była godna podziwu i gdyby nie niepasujący klimat i jego brązowe włosy Taehyung mógłby nawet pokusić się o stwierdzenie, że widzi przed sobą Cud Chłopaka.
YOU ARE READING
The gBoy || taekook
Fanfiction✨ zakończone✨ Taehyung próbuje znaleźć zamaskownego chłopaka z rozbieranych transmisji, nie wiedząc, że ma go na wyciągnięcie ręki. Głównie czat, ale później pojawiają się też normalne, opisowe rozdziały. Rozwiąż zagadkę razem z Tae! Top!jk Fluff...