rozdział 25. epilog

Magsimula sa umpisa
                                    

-Hej, Joonie. -mruknął, pozwalając Junghyunowi, by przeszedł pierwszy i przywitał się z wyższym.

-Skąd ta zmiana? -Jasnowłosy poklepał starszego z braci po ramieniu i zaprosił go do środka.

-Skoro Taehyung pokonuje swoje lęki to i ja powinienem stawać się silniejszy.

-Szlachetnie. -zaśmiał się Namjoon, jednak w środku był bardzo dumny z przyjaciela. Objął szefa ramieniem i poprawił rozczochrane włosy. -Przyszedłeś w samą porę. Jin zrobił bibimbap i jjiga. Zaraz oszaleję, jak tego nie pochłonę.

×××

Brunet wszedł do pokoju nawet nie unosząc wzroku na blondyna i zamknął za sobą drzwi.

-Szybko się zwinąłeś. Wszystko w porządku? -zapytał, opierając się o drzwi.

-Gorąco. -mruknął młodszy, wpychając do ust kolejny kawałek arbuza. Jeon westchnął, obrócił wzrok i spojrzał na studenta przeżuwającego owoc. Mężczyzna wyciągnął obgryzioną skórę w stronę tatuażysty. -Chcesz trochę?

 -Chcesz trochę?

Oops! Ang larawang ito ay hindi sumusunod sa aming mga alituntunin sa nilalaman. Upang magpatuloy sa pag-publish, subukan itong alisin o mag-upload ng bago.

-Pewnie. -podszedł, siadając przed Kimem, który wybrał dla Jungkooka spory kawałek. Ciemnowłosy odgryzł fragment, po czym chwycił niższego za brodę. -Mogę wiedzieć dlaczego jesteś cały w pestkach? Jeszcze w mojej bluzie, co?

Taehyung oblizał palce po dokończonym arbuzie Jeona i uśmiechnął się słodko. Zaczął przeżuwać kęs, odchylił głowę do tyłu i wypluł pestkę w górę. Brunet zaśmiał się cicho, przeczesując grzywkę blondyna.

-Przeszkadza ci, że w niej chodzę? -zapytał, odsuwając talerz pełen poobgryzanych skórek arbuza.

-Nie. Wręcz przeciwnie. Wyglądasz w niej cholernie pociągająco. -mruknął, zbliżając się do młodszego i kładąc na jego karku swoją żylastą dłoń. -Co mam z tobą zrobić, Tae? Duzi chłopcy już się nie brudzą.

Jeon zaczął napastować czerwone wargi studenta, przysuwając go bliżej siebie, by po chwili zlizać z niego poprzyklejane pestki do oliwkowej skóry. Młodszy zaczął się głośno śmiać, starając wyrwać się brunetowi, który z uśmiechem trzymał kurczowo Kima przy sobie.

-Zostaw mnie!

-Masz łaskotki? -zdziwił się, scałowując kolejny czarny punkcik.

-Puść, błagam. -prosił, zakrywając twarz. Jeon rozczulił się, słysząc tłumiony przez dłonie śmiech mężczyzny i w końcu przestał, wtulając się w brzuch blondyna.

When I'm with you I'm in utopia....



[an additional short episode]

Jeon ponownie późno wrócił z pracy. Był zły na siebie, że nie mógł spędzić choćby chwili ze swoim chłopakiem. Ostatnio ciągle mu się to zdarza i tylko weekendy i poranki są przeznaczone dla nich.

Brunet popatrzył po ciemnym mieszkaniu, by po chwili ściągnąć z siebie koszulkę i rzucić ją na kanapę, z której ponownie spadały bokserki Yoongiego, skarpetki Tae i bluzki Jeongguka. Mężczyzna dojrzał również płyty z ulubionymi bajkami najmłodszego i rozsypany popcorn, co momentalnie wprawiło tatuora w przyjemny, wyciszający nastrój. W końcu nie ważne jak Taehyung dorasta, nadal jest wewnętrznym dzieciakiem.

Przez otwarte okna można było usłyszeć dzikie świerszcze, które zamieszkały w ogrodzie za domem. Po ulicach prawie nic nie przejeżdżało, więc cisza panowała na całym osiedlu. Jungkook rozmasował obolały kark i powoli otworzył drzwi do pokoju, by nie obudzić Kima. Jednak w sypialni nadal paliło się światło, przez co starszy pewniej wszedł do pomieszczenia.

-Czemu nie śpisz? -zapytał, nawet nie spoglądając na dwudziestoparolatka.

-Czekałem na ciebie.

-Niepotrzebnie. Wiesz jak późno ostatnio wracam. -westchnął, rozpinając pasek.

-Jeongguk. -mruknął młodszy, przez co tatuażysta spojrzał na leżącego brązowowłosego. -Tęskniłem za tobą.

Brunet zaśmiał się gardłowo, zbliżając się do łóżka

Oops! Ang larawang ito ay hindi sumusunod sa aming mga alituntunin sa nilalaman. Upang magpatuloy sa pag-publish, subukan itong alisin o mag-upload ng bago.

Brunet zaśmiał się gardłowo, zbliżając się do łóżka.

-Mój śliczny chłopiec znowu jest spragniony pieszczot?

Tatuażysta usiadł obok Kima i zaczął całować nagie plecy brązowowłosego, dłońmi sunąc po misternie wykonanych przez niego tatuażach. Taehyung zamruczał cicho, odkładając popielniczkę na bok, by po chwili ściągnąć z siebie bokserki.

-Żadnych pieszczot. Wiesz czego chcę.

Jeongguk uśmiechnął się, oblizując po chwili wargi, by wpić się w ciemne usta młodszego, dłońmi ugniatając jędrne pośladki Taehyunga. Zdecydowanie lubił bycie biseksualistą. 



To tyle. Możecie się już rozejść do domów. Tattoo artist skończone, raczej duże powodzenie. Można oczekiwać nowych książek w 2020r. Warto poczekać.

G1102

Tattoo artist | taekookTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon