Rozdział 22

284 14 6
                                    

Pov Michał

Byłem już na policji i opowiedziałem o tej całej Sandrze powiedzieli że zajmą się tą sprawą. Jachałem właśnie do domu gdy dostałem telefon od jakiegoś numeru odebrałem.

- Słucham?

- Czy dodzwoniłem się do Michała Rychlika?

- Tak , a kto mówi?

- Lekarz ze szpitala gdzie leży pana dziewczyna. Pana dziewczyna jest w ciężkim stanie. - Gdy to usłyszałem zrobiło mi się słabo widziałem ciemność.

Pov Asia

Czułam się bardzo źle , kręciło mi się w głowie , wymiotowałam rak się chyba uaktywnił. Zeszłym z mojego łóżka i poszłam na korytarz zobaczyłam że wiozą jakiegoś chłopaka na łóżku. Gdy się przyjrzałam zauważyłam że to mój Michał. Podbiegłam szybko do Michała zobaczyłam że był cały w krwi.

- Michał! Co się stało?! - płakałam.

- Proszę się odsunąć - powiedział jakiś lekarz.

- Ale co się stało?!

- Ten chłopak miał wypadek proszę się teraz odsunąć.

Michał miał wypadek o boże. Usiadłam na jakimś krześle i zaczęłam płakać. Chciałam wstać ale zrobiło mi się słabo upadłam.

Widziałam ciemność czemu nic nie widzę? Słyszałam jakieś głosy ale bardzo nie wyraźnie. Usłyszałam że ktoś mnie woła spojrzałam w bok a tam było jakieś dziecko.
- mamo, mamo pamiętasz mnie? - zapytało to dziecko.
- Słucham? Ja nie jestem twoją mamą .
- Ależ jesteś mamo to ja naprawdę mnie nie pamiętasz?
Nie mogę w to uwierzyć to moja mała dziewczynka . Podeszłam do niej i ją przytuliłam.
- Mamo gdzie tatuś? - spytała mała.
- Nie wiem . - odpowiedziałam smutno.
Usłyszałam wołanie mojego imienia . Spojrzałam w dół i zauważyłam Michała który płakał.
- Asiu proszę obudź się zrób to dla mnie.
Zrobiło mi się okropnie smutno chciała bym go przytulić pocałować ale nie mogę. Zobaczyłam jakąś postać która do mnie podchodzi.
- Asiu?
- Kim ty jesteś? - spytałam wystraszona.
- Jestem twoim aniołem stróżem. Widzę że jesteś smutna co się stało?
- Chciała bym wrócić do mojego chłopaka i go ostatni raz pocałować i przytulić.
- Dobrze masz jedną szansę możesz do niego wrócić na 10 minut a potem znowu powrócisz tu i nigdy już nie wrócisz na dół.
- Dobrze.

Otworzyłam delikatne oczy i zobaczyłam Michała który nadal płakał.

- Michał nie płacz.  - powiedziałam cicho.

- Asia ? Ty żyjesz! - Michał mnie mocno przytulił zrobiło mi się go szkoda ponieważ ja i tak za 10 minut umrę.

- Michał posłuchaj mnie . - powiedziałam smutno.

- Tak?

- Ja zara umrę. - powiedziałam i się rozpłakałam.

- Jak to? Asia czemu tak mówisz?

- Bo to prawda Michał. Byłam tam na górze i miałam jedną szansę wrócić tu i się z tobą pożegnać.

- Asia proszę nie zostawiaj mnie!

- Przepraszam.- powiedziałam i go pocałowałam ostatni raz.

Pov Michał

Asia zamknęła oczy a wszystkie maszyny zaczęły pikać. Opuściła mnie moja księżniczką . Pocałowałem ją ostatni raz i odszedłem. Miałem zostać jeszcze na obserwacji ale mam to w dupie. Wyszedłem ze szpitala i poszedłem do mojego domu.

W domu Michała

Stoję na dachu mojego bloku i myślę o mojej księżnice . Czemu mnie opuściła? Chcę być z nią!

Michał pomodlił się ostatni raz i skoczył w dół. Zrobił to żeby być ze swoją księżniczką. Teraz razem są szczęśliwi tam na górze.


Dziękuję za przeczytanie książki ❤
Pracuje nad nową książka  ❤
Czekajcie na nowe książki kocham was moje malinki ! ❤❤

Zawsze przy tobie (M.R) (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz