Love is...

240 21 13
                                    


Park Jimin pov.

Szedłem sobie ulicą niby nic wyjątkowego, ale jednak nie każdy ma to szczęście. Ludzie nie doceniają małych rzecz takich jak wzrok czy to, że są zdrowi, dla nich to codzienność, ale są także ludzie, którzy oddali by wszystko by być kochanym, sławnym lub po prostu zdrowym. Dlaczego więc my jako te zdrowe stworzenia nie doceniamy tego co mamy i na wszystko narzekamy? Czy tak już zawsze musi być? Kiedy przestaniemy toczyć wojny między sobą?

I kim my tak naprawdę jesteśmy? Po co istniejemy? Tyle pytań, a musimy sobie na nie sami odpowiedzieć. Oczywiście z biegiem lat będzie to dosyć proste, ale wtedy pojawią się nowe pytania. A co jak człowiek odpowie na wszystkie pytania może to, dlatego umieramy w różnym wieku?

Moje jakże ciekawe rozmyślenia przerwał czyjś głos. Głos, który tak dobrze znałem, kochałem i pragnąłem słyszeć każdego dnia i każdej nocy.

-Yoonie co ty tu robisz? ~ Podszedłem do niego i prawie przytuliłem, ale wtedy dotarło do mnie, że on może tego niechcieć, więc odsunąłem się od niego.

-Jimin ja... aish to trudne, bo czy ty mnie no wiesz ?~ Sam już nie wiedziałem co do niego czuje... A co jak mnie znowu zrani ?

-Pomimo tego ja wciąż..., ~ Trudno było mi to mówić i to jeszcze przy nim, ale musiałem- cię kocham jednak to nie ma sensu, bo żadne z nas nie umie zapomnieć o przeszłości, która tak bardzo boli, dlatego nasza przyszłość nie ułoży się, bo ciągle będziemy w tej jebanej przeszłości rozumiesz ? ~ Mówiłem to ze łzami w oczach, ale pożegnanie to będzie najlepszym wyjściem i zapomnienie o sobie.

-Masz rację Jimin, ale mam prośbę jakby coś się działo to pisz dobrze? ~ Czułem się temu wszystkiemu winny, ale przecież on mógł mnie zranić jeszcze raz ja już nie wytrzymuje mam 19 lat, a czasami się czuje jakbym miał 60 i moja psychika nie jest już taka sama. Muszę zacząć żyć od nowa bez Mina i bez fałszywej miłości.

- Min Yoongi za nim jednak odejdziemy w swoje strony to chce wiedzieć, czy mi wybaczysz? ~ Zapytałem z nadzieją na "tak".

- Ale co ja mam ci wybaczyć? ~ Zapytał czarnowłosy chłopak.

- To, że straciłeś swój czas na mnie, to że teraz cię zostawiam, ale dasz sobie radę sam mimo wszelkich przeciwności. ~ Wymusiłem uśmiech i czekałem na to aż mi wybaczy. Jednak to nie nastąpiło on po prostu się odwrócił i odszedł.

-Aha. ~ To jedyne najmilsze słowo, które cisneło mi się na usta. Ja także się odwróciłem i z płaczem udałem się do hotelu.

Love is not over ~ Yoonmin ✔Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt