- że w poprzedniej szkole.. Się puszczałaś..
(Tak, wiem.. Ona ma 14 lat.. Osoby w takim wieku się nie puszczają.. Ale.. Zrobiłam to na potrzebę opowiadania, bo inaczej historia mogłaby się o wiele więcej zmienić i to nie na dobrze.)
-Co? - zrobiłam zdziwioną minę.
-No..-powiedział.
-Przecież ja nawet z nikim nie spałam! Jak mogłabym się puszczać!?- Prawie krzyczałam.
-Ja ci wierzę, ale no wiesz.. Szkoła chyba nie będzie ci wierzyła. Jak myślisz, dlaczego tak dziwnie się na ciebie patrzyli? -powiedział.Kurwa.. To się porobiło..
-Spokojnie, pomogę ci.-powiedział.
Jestem ciekawa czy Ariana mi pomoże bardziej niż ty.. Przecież ona ma kontakty.. A chuj.. Oboje pewnie pomożecie tyle samo.
-Dzięki -powiedziałam udając nieśmiałą chociaż tak naprawdę byłam bardzo pewna siebie.
Nagle dostałam SMS-a..
Od dziadek : Jestem tu. Odwróć się.
O kurde.. Dziadek tu jest.
Odwróciłam się i zobaczyłam starca z szczerym uśmiechem szczęścia.
Nie dziwie się.. Nie widział mnie tydzień 😂
Każdy by się stęsknił.
Dziadek jak zawsze.
Siwe włosy rozczochrane w wszystkie strony, brązowy kapelusz tak jakby był magika. Jego czarne oczy jak zwykle wyrażały radość i równocześnie znudzenie.. Nie dziwię się..
Stare memy są nieśmieszne.
Dzisiaj ubrał brązową skurzaną kurtkę, była ona rozpięta. Pod kurtką miał czarną bluzkę z logiem nirwany. Spodnie miał czarne jak zwykle..
Od kiedy pamiętam zawsze ubierał się dobrze, dziwnie kiedyś było zobaczyć dziadka który w czapce z daszkiem, białej bluzce i białymi spodniami jeździł na deskorolce.
i te jego stare słowa ,, Ja na zawsze będę młody".
Dziadek podszedł do stolika i powiedział do mnie.
-Zostaje u was na tydzień, no bo.. Wystąpiła pewna mała kłótnia z babcią..-powiedział skrępowany dziadek.Hah.. Pewnie znowu nie wzięła piksów i świruje ( _Chanlie_ ) .
-ELO.. Już spitalam. -powiedział dziadek i poszedł se gdzieś.
Czasami mam go dość.
-To twój dziadek? - spytał Finn.
- Yhym.
- JEST ZACZEPISTY! -powiedział podekscytowany FinnWiem.. Wszystko co jest choć trochę powiązane ze mną jest zaczepiste.. Co ty chłopcze.. Boisz się przeklinać, że używasz zamiast słowa "zajebisty" słowa "zaczepisty".
Nie kumam cię.
-Wszystko co jest chociaż trochę ze mną związane jest zajebiste.-powiedziałam.
On tylko się zaśmiał.Ale ja mówię na poważnie.
i nigdy więcej nie żartuj z moich słów.. Słodziaku.
-Ejj.. Patrz kto idzie.. - Powiedział, więc spojrzałam.. I co zobaczyłam? Dzikie tapeciary.
No i podeszła jedna.
I druga..
I trzecia...
-Cześć Finn! - powiedziała wesoła.
- ii.. Ty. - powiedziała oschle i spojrzała się na mnie jakby miała mnie zabić.Suka.
YOU ARE READING
Just Let Me Go || Finn Wolfhard
FanfictionRiley - to zwykła czternastolatka, miała przeciętne oceny, dobre stosunki z rodzicami, a w szkole nie zauważana przez nikogo. Pewnego razu postanowili się przeprowadzić do Vancouver. Finn - Piętnastoletni chłopak, w szkole popularny ze względu na t...