4

2.6K 97 382
                                    

- że w poprzedniej szkole.. Się puszczałaś..

(Tak, wiem.. Ona ma 14 lat.. Osoby w takim wieku się nie puszczają.. Ale.. Zrobiłam to na potrzebę opowiadania, bo inaczej historia mogłaby się o wiele więcej zmienić i to nie na dobrze.)

-Co? - zrobiłam zdziwioną minę.
-No..-powiedział.
-Przecież ja nawet z nikim nie spałam! Jak mogłabym się puszczać!?- Prawie krzyczałam.
-Ja ci wierzę, ale no wiesz.. Szkoła chyba nie będzie ci wierzyła. Jak myślisz, dlaczego tak dziwnie się na ciebie patrzyli? -powiedział.

Kurwa.. To się porobiło..

-Spokojnie, pomogę ci.-powiedział.

Jestem ciekawa czy Ariana mi pomoże bardziej niż ty.. Przecież ona ma kontakty.. A chuj.. Oboje pewnie pomożecie tyle samo.

-Dzięki -powiedziałam udając nieśmiałą chociaż tak naprawdę byłam bardzo pewna siebie.

Nagle dostałam SMS-a..

Od dziadek : Jestem tu. Odwróć się.

O kurde.. Dziadek tu jest.

Odwróciłam się i zobaczyłam starca z szczerym uśmiechem szczęścia.

Nie dziwie się.. Nie widział mnie tydzień 😂

Każdy by się stęsknił.

Dziadek jak zawsze.

Siwe włosy rozczochrane w wszystkie strony, brązowy kapelusz tak jakby był magika. Jego czarne oczy jak zwykle wyrażały radość i równocześnie znudzenie.. Nie dziwię się..

Stare memy są nieśmieszne.

Dzisiaj ubrał brązową skurzaną kurtkę, była ona rozpięta. Pod kurtką miał czarną bluzkę z logiem nirwany. Spodnie miał czarne jak zwykle..

Od kiedy pamiętam zawsze ubierał się dobrze, dziwnie kiedyś było zobaczyć dziadka który w czapce z daszkiem, białej bluzce i białymi spodniami jeździł na deskorolce.

i te jego stare słowa ,, Ja na zawsze będę młody".

Dziadek podszedł do stolika i powiedział do mnie.
-Zostaje u was na tydzień, no bo.. Wystąpiła pewna mała kłótnia z babcią..-powiedział skrępowany dziadek.

Hah.. Pewnie znowu nie wzięła piksów i świruje ( _Chanlie_ ) .

-ELO.. Już spitalam. -powiedział dziadek i poszedł se gdzieś.

Czasami mam go dość.

-To twój dziadek? - spytał Finn.
- Yhym.
- JEST ZACZEPISTY! -powiedział podekscytowany Finn

Wiem.. Wszystko co jest choć trochę powiązane ze mną jest zaczepiste.. Co ty chłopcze.. Boisz się przeklinać, że używasz zamiast słowa "zajebisty" słowa "zaczepisty".

Nie kumam cię.

-Wszystko co jest chociaż trochę ze mną związane jest zajebiste.-powiedziałam.
On tylko się zaśmiał.

Ale ja mówię na poważnie.

i nigdy więcej nie żartuj z moich słów.. Słodziaku.

-Ejj.. Patrz kto idzie.. - Powiedział, więc spojrzałam.. I co zobaczyłam? Dzikie tapeciary.

No i podeszła jedna.

I druga..

I trzecia...

-Cześć Finn! - powiedziała wesoła.
- ii.. Ty. - powiedziała oschle i spojrzała się na mnie jakby miała mnie zabić.

Suka.

Just Let Me Go || Finn WolfhardWhere stories live. Discover now