nieznany: mam ochotę na jogurt
nieznany: ale bez posypki z orzechów włoskich, bo wiem, że okropnie ich nienawidzisz ;))))))))
ja: wiesz, tak właściwie nigdy tego nie powiedziałem
nieznany: więc,, czy to prawda
ja: to..........w sumie prawda
nieznany: NIE GADAJ
nieznany: ŚMIEJĘ SIĘ TAK GŁOŚMO CZY TY MÓWISX POWAŻNIE
ja: sigh
ja: tak
nieznany: fakt #23 o changkyunie: gardzi orzechami włoskimi ognistą pasją
ja: jakim cudem jesteś już przy fakcie 23
nieznany: cóż
nieznany: fakt #1 jesteś b kochany
nieznany: #2 masz najsłodsze dołeczki
nieznany: #3 nigdy wcześniej nie dotykałem twoich włosów, ale założę się, że są serio serio delikatne i mięciutkie, więc to już jest oczywisty fakt
nieznany: #4 kochasz kawę mrożoną
ja: oKEJ ZROZUMIAŁEM
ja: ale skąd wiesz, że kocham kawę mrożoną hm
ja: stalkujesz mnie czy
nieznany: nIE
nieznany: za każdym razem, gdy wchodzisz do kawiarni, pierwszą rzeczą, którą robisz jest kupienie kawy mrożonej
nieznany: więc uznałem, że ją kochasz
ja: cóż, masz rację
ja: ale zawsze mnie widzisz, a nigdy nie podchodzisz :(
ja: może pewnego dnia kupię ci kawę mrożoną :)))))
nieznany: to będzie słodkie
nieznany: moge uznać to za randkę czy nie
nieznany: ((zdecydowanie uznam))
ja: no weź, to kiepska randka, zabiorę cię w fajniejsze miejsce niż szkolna kawiarnia
nieznany: czy sugerujesz, że pewnego dnia zabierzesz mnie na randkę huh
ja: czekaj
ja: nie to miałem na myśli
nieznany: dokładnie to miałeś na myśli :-D
ja: milcz
nieznany: :---D
ja: niespodziewanie muszę iść
nieznany: czekaj czy ty
nieznany: czy ty właśnie robisz to co ja robie by się od czegoś wywinąć
nieznany: ROBISZ TO
nieznany: ha miałem rację
nieznany: więc będę wyczekiwał naszej mrożonej-kawowej randki
nieznany: ORAZ naszej jogurtowej randki
nieznany: papa changkyun
DU LIEST GERADE
send ; changki {pl}
Fanfiction''kim jesteś?'' oryginał autorstwa @knkverse autorka wyraziła zgodę na tłumaczenie, wszystkie prawa należą do niej