Dlaczego boimy się być ludzcy?

W moim osobistym przekonaniu nie wynika to z tego, że jesteśmy z natury słabi i chcemy to ukrywać przed światem, bo każdy inny wie, że ludzka psychika jest ze szkła a dusza to porcelanowa filiżanka, bo kiedy się stłucze - wszystko będzie zalane herbatą lub kawą. Tylko niektórzy są zrobieni z diamentu.

Wydaje mi się, że to dlatego, że jesteśmy bardzo wrażliwi i kiedy widzimy cudzą krzywdę - chcemy pomóc, chyba że mamy serce z lodu. Środowisko, w którym żyjemy czasem to utrudnia, może wyśmiewać, ograniczają nas bariery wieku i kompetencji. Dlatego tłumimy naszą ludzką naturę w sobie. Wzbierającą w filiżance herbatę przykrywamy od wierzchu małym talerzykiem, żeby się nie przelała. Czasami jednak odrobinę przecieknie, mimo naszej woli ((talerzyka)). Wtedy właśnie cierpimy w samotności. Płaczemy nad naszą bezsilnością i beznadzieją, które wiążą nas ciężkim łańcuchem i przygniatają nas swoim ciężarem do ziemi.

12.01.2018

KrokiWhere stories live. Discover now