🔰Pachniesz jak zdrajca🔰

2.5K 133 80
                                    

Niezbędne Dane:

[T.k.w] - Twój kolor włosów
[T.i] - Twoje imię
Lat masz w tym ff 19 - jesteś pełnoletnia
[DZ. Vol. {Np. 3}] - Dziennik vol. {Np. 3}
[T.o] - Twoje oczy, chodzi o ich kolor

~~~☆~~~

Wstępne informacje:

Nazywasz się [T.i], masz ukończone 19 lat i jesteś w grupie rebeliantów. Aktualnie mamy rok 203X, czerwona armia Torda opanowała "prawie" cały świat, a państwa, które stawiają opór niedługo polegną. Twój ojciec był dobrym przyjacielem z Mattem i wraz z nim i resztą chłopaków utworzył ruch przeciwko Armii Torda, niestety.. poległ. O rebeli wiedziałaś od świętowania jej pierwszego roku i to właśnie wtedy postanowiłaś pomścić śmierć ojca. Dobrze władasz bronią palną, a twoje ciało już raz zostało przez niego niebezpiecznie podpalone, więc doszłaś do wniosku, że będzie on twoją "bronią ostateczną". Oprócz tego dobrze rzucasz wszelką bronią i obsługujesz się większością pistoletów, i masz sprawność fizyczną odpowiednią maszynie.

~~~☆~~~

- Gotowa? - Wspomniał tylko Edd, który zaczął niespodziewanie przeszukiwać dane w bazie głównej. Oprócz niego byłaś jeszcze na sali z Mattem, który zajmował się w międzyczasie nadwzorowaniem innego zlecenia, jednak nie interesowało Cię to jakiego. Teraz liczyło się twoje, które dotyczyło zabicia podgenerała Czerwonej Armi.

- Gotowa. - Odpowiedziałaś bez zastanowienia, plan działania był prymitywny: Wchodzi w tłum w przebraniu, starasz się podejść jak najbliżej do sceny, na której jakiś pod generał będzie miał przesłuchanie i uciekasz razem w tłumie przepychających się ludzi.

Nagle do sali chodzi jakaś kobieta, która ma na sobie jaskrawy-pomarańczowy podkoszulek i długie czarne, przeszywające się odcieniami szarości kratą. Włosy ma spięte w kok w odcieniu mocnego brązu, przeszywane błękitnymi pasemkami. Paznokcie pomalowane na czarno i kilka kolczyków na twarzy, Za nią stoi jakiś z wydziału maskujących.

- Oh, [T.i] tutaj jesteś! - Podbiega do mnie uradowany mężczyzna i bierze mnie za dłonie. - To jest Jessie, udało nam się ją namówić na zamianę z Tobą. - Wskazuję na dziewczynę, która lekko i nieśmiale się uśmiecha, jest podekscytowana tą sytuacją, widać to po jej twarzy. Robisz zniesmaczoną minę, nie lubisz ludzi takich jak ona, za bardzo będziesz się wyróżniała.

- H-Hej! - Brzmi jak jakaś dziewczynka, która właśnie dostała szansę na spotkanie z swoim wielkim fanem. - J-Jestem Jessie! - Nabiera głęboki oddech i zaczyna ciągnąć dalej. - M-MIŁO MI CIĘ POZNAĆ! - Wyciąga w twoim kierunku rękę, Ty jedynie spoglądasz na "uczonego" z wydziału maskujących i patrzysz jak przytakuję głową. Z niesmakiem i zażenowaniem postanawiasz podać jej dłoń, kiedy już to robisz dziewczyna przez chwilę zastyga, ale po chwili się budzi i łapie twoją drugą rękę. - Widziałam jaka jesteś niesamowita! - Podnosi wasze ręce do góry i przybliża swoją twarz do twojej. - Mam nadzieję, że Ci się powiedzie! - Patrzy na Ciebie z iskrą w oku.

- Nie ma opcji żeby się nie powiodła - Wyrywasz ostrze i oschle w kierunku dziewczyny i zabierasz swoje ręce. Podchodzisz do mężczyzny i razem z nim idziecie do sali, w której masz zostać nadpobudliwą landryną. Po drodze widzisz jak jacyś nowi chcą dołączyć w szeregi rebeli. Profesor zatrzymuje się na chwilę przy jakiejś kobiecie, która ich oprowadza i można zobaczyć, że pochłania ich długa rozmowa. Stoisz obok dziewczyny, która postanowiła naruszyć twoją przestrzeń prywatną i złapała Cię za ramię. Czujesz na sobie wzrok żółtodziobów, którzy patrzą na Ciebie z podziwem i zadumaniem. Pomiędzy nimi możesz dostrzec jakiegoś przykrucza z zielonymi włosami, który nie jest zainteresowany sytuacją, patrzy na Ciebie tylko kątem oka i szepcze coś sam do siebie.

- No dobrze idziemy. - Przerywa nagle mężczyzna i pokazuje na korytarz, na którego końcu jest salon. W międzyczasie kobieta też powiedziała o tym, żeby żółtodzioby zaczęły się zbierać. Kiedy idziesz mijasz się z gówniarzem, który przedtem coś szeptał, tym razem w czasie waszego minięcia wypowiedział te słowa:

-Pachniesz jak zdrajca.

~~~☆~~~

Hej wszystkim! Nie powiedziałam tego w mojej poprzedniej książce z TomTord, ale nie, nie zostaje ona zawieszona i zostanie ona dokończona w ciągu ok. 4-5-6 tygodni. Rozdziały będę się starała pisać dość regularnie, więc nie miejcie niczego za złe, że ta Książka może być przez kilka dni nieczynna :p Dziękuję za wszystkie gwiazdki i zapraszam do komentowania! ^^

Mój Wróg, Mój Pan~ [TordxReader]Where stories live. Discover now