Avengersowe Q&A #2

Start from the beginning
                                    

Sam: Serio kupiłeś krasnala ogrodowego jako prezent dla siostry na gwiazdkę?

Scott: Eeee.. Tak?

Sam: Saurise jeżeli to czytasz to wiedz, że cię współczuję. Wysyłam do ciebie wirtualne serduszko wsparcia.

Fox: xLokidLokitax_ zapytała Tonego: Zadzwonisz między planetarnym telefonem do Quilla? Bo misiek jeszcze nie wrócił, a trzeba wytresować takiego jednego welociraptora, bo inaczej oberwie mi się od Clarie... Jak mnie do klatki T-Rexia wsadzi to... W sumie to nic... Rexi mnie lubi.

Tony: Nie widzę problemu. Mogę zadzwonić. Tylko zrobię to jak się skończy ten cyrk na kółkach.

Loki: Swoją drogą fajny nick *lenny face*

Fox: Teraz uwaga uwaga! Koszmarki postanowiły zadać wam też wyzwania. Od razu ostrzegam, że wyzwania jakie dostaniecie musicie wykonać bez względu na to czy tego chcecie czy nie. Zaczynamy. Wyzwanie dla Lokiego od Dziewczyna82: Powiedz, że lubisz Avengers i, że uwielbiasz Thora. Pod tym dopisek "To wyzwanie dlatego... Bo mogę i jestem okrutny".

Loki: Dlaczego wy mi to robicie?! Nie zrobię tego!

Fox: Zrobisz. Musisz. Taka gra.

Loki: Fox, błagam!

Fox: Błagaj dalej.

Loki: Nie dam się tak ośmieszyć! Nie będę się przed tobą płaszczyć!

Fox: No dalej Loczek, czekamy.

Loki: Ehhhhh lubię Avengers i uwielbiam Thora...

Thor: Wiedziałem! *rzuca się na niego i go przytula

Loki: Thor ty skończony idioto odstaw mnie!

Fox: Loki, waruj. Thor prosze uspokój się. Dostaniesz Pierogi jak go puścisz..

Thor: *puszcza go i siada grzecznie na miejsce

Fox: Grzeczny Thoruś. Teraz wyzwanie do Steva od olusia1234567: Pocałuje mnie.

Steve: Ale, że mam pocałować ją czy ciebie. No bo powiedziałaś, że "mnie" a ty to czytasz więc..?

Fox: No chyba ją..

Steve: Przecież ja jej nawet nie znam no! Nie będę się z nią całował.

Fox: Jak zwykle to bardzo honorowe co mówisz, ale musisz. Taka gra. Nie możesz ich zawieść..

Steve: No dobra, ale nigdy więcej..

Steve: *całuje Olusie w dłoń

Steve: *siada na miejsce

Avengers: *WTF?!

Steve: No co? Nie powiedziała gdzie mam ją pocałować. Powiedziała tylko, że mam to zrobić.

Bucky: Nie doceniałem cię. Ty spryciarzu *targa mu włosy

Steve: Plis zostaw mój hairstyle!

Fox: Kolejne wyzwanie do Steve znowu od _xLokidLokitax_: Zagraj w Kids, Marry, Kill, a więc masz takie osoby; Bucky, Falcon i Tony.

Fox: zapewne chodziło jej o Kiss, Marry, Kill, wiesz o co w tym chodzi?

Steve: Nie.

Wanda: No masz wybrane osoby i musisz wybrać, którą z nich poślubisz, pocałujesz, a którą zabijesz. Musisz wybrać. Nie bój się nie zabijasz ich w realu. To tylko gra.

Fox: Dokładnie.

Steve: Okej już wszystko rozumiem tylko powiedzcie mi jedno.... Dlaczego każdy z nich to facet?!

Fox: Bo tak. Nie wnikaj. Rób to wyzwanie w końcu. Jestem ciekawa kogo wybierzesz muahahaha.

Steve: No to.. Poślubiłbym Bucka no bo to mój przyjaciel, dogaduje się z nim i nie było by za dużych problemów w związku.. Pocałowałbym Tonego no bo nie mogę go zabić bo jest ważnym członkiem drużyny i jest potrzebny.. A Zabiłabym no cóż.. Falcona

Sam: Czyli sugerujesz, że nie jestem ważny dla zespołu? To ja pomogłem ci z tym Buckym i z protokołem!

Steve: Przepraszam..

Fox: No sorry. Taka gra.

Fox: To by było już na tyle. A więc żegnam was. Widzimy się jak pojawią się jakieś kolejne pytania i wyzwania. Papaaa!

Avengers Dialogi/Preferencje vol. 1Where stories live. Discover now