two

30.4K 2K 1.1K
                                    

chapter でWロ

♡☁♡

jungkook

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

jungkook

"Taehyung, chcesz coś przegryźć?", Taehyung przytulił się bardziej do boku kanapy, trzymał mocno poduszkę, a ja przysunąłem się trochę w jego stronę. Jego oczy były skupione na telewizorze. Wcześniej kłóciliśmy się o to, jaki film obejrzymy, czy będzie to horror, film akcji, komedia romantyczna, czy film dla dorosłych, ale on nie zgodził się na żadne z tych opcji. Uparł się, że chce obejrzeć kreskówkę i wygrał naszą sprzeczkę, ponieważ mu pozwoliłem. W każdym razie teraz ani drgnął, nie chciał oderwać wzroku od ekranu. Spojrzałem na jego uda i uśmiechnąłem się głupawo. Moje ręce powędrowały po jego udach i ścisnąłem wewnętrzną część jego uda, sprawiając, że zaskamlał i odwrócił głowę w moją stronę.

"Nie słuchasz mnie.", jego twarz była naprawdę w kolorze ciemnoczerwonym, strzepnął moje ręce ze swojego uda i skulił nogi, przyciągając swoje kolana do klatki piersiowej. Przytulał swoje kolana, chowając twarz w poduszce, co uznałem za bardzo urocze. Okej, naprawdę używam słowa "urocze" zbyt wiele razy, ale pieprzyć to, bo to kompletna prawda.

"Okej, powtórzę, chcesz przekąskę?", pokiwał głową, a ja pogłaskałem jego głowę, po czym poczochrałem jego włosy i jedna perwersyjna nazwa przyszła mi do głowy.

"Grzeczny kotek.", zachichotałem, wstając i kierując się do kuchni, zostawiając Taehyunga, który wciąż chował twarz w poduszce.

taehyung

Nie mogę zaprzeczyć, on jest taki przystojny! Pisnąłem, kiedy czułem motylki latające w moim brzuchu.

"Nazwał mnie kotkiem? Nie jestem kotkiem...", mruknąłem, spojrzałem na moje palce i zacząłem je skubać, miałem zły nawyk obgryzania paznokci. Powróciłem wzrokiem na ekran telewizora, a na moich ustach pojawił się mały uśmiech, kiedy zobaczyłem małego króliczka Judy ze Zwierzogrodu, była taka urocza! Wyglądała jak Jungkook! Królik!

"Czemu tak chichoczesz?", podskoczyłem, prawie spadając z kanapy, kiedy nagle Jungkook coś powiedział pojawiając się znikąd. Pokręciłem głową patrząc mu w oczy, które były dosyć onieśmielające i chłodne, odwróciłem wzrok, kiedy do mnie mrugnął. Słysząc jego chichot miałem ochotę mu powiedzieć, że jest taki przystojny i jest królikiem.

"Tutaj mam trochę pringles, cheetos, kitkat i inne przekąski, pójdę po coś do picia.", pokiwałem głową, pochylając się i sięgając po kitkata, kiedy już go miałem, rozerwałem opakowanie, wziąłem gryza i przeżuwałem oglądając kreskówkę.

"Jest taka urocza!", pisnąłem po czym zachichotałem.

"O mój Boże!", spojrzałem za siebie i zobaczyłem jak Jungkook ściska swoją klatkę piersiową. Opierał się o ścianę i powoli po niej zjeżdżał, przełknąłem ślinę i spanikowałem, podchodząc do niego koślawym krokiem.

"C-co się stało!?", zapytałem spanikowany, spojrzałem na niego, sprawdzając, czy nie jest gdzieś zraniony, po czym zdjąłem jego ręce z klatki piersiowej i przyłożyłem do niej ucho. Słyszałem bicie jego serca, biło bardzo szybko, prawie łomotało. Wypuściłem niemęski krzyk, kiedy poczułem jego ręce na mojej talii, spojrzałem w górę i zobaczyłem jak Jungkook uśmiecha się do mnie głupawo, czułem jak cała moja krew powędrowała do moich policzków.

"Po prostu przesadzam i wyolbrzymiam, bo jesteś taki uroczy! I twój chichot też. Cholera, to będzie twoja wina, jeśli umrę za młodu.", popchnąłem go i lekko uderzyłem go w ramię. Sapnąłem z irytacją i skrzyżowałem ręce na piersi, odwracając się i idąc w stronę sofy.

"M-myślałem, ż-że się zraniłeś.", wymamrotałem, siadając. Sięgnąłem po pringles, zdjąłem pokrywkę i rozrywając okrywający je papier, wziąłem pełną garść i wcisnąłem ją sobie do buzi.

"Martwisz się, że mogłem się zranić?", zapytał, a ja pokręciłem głową z prędkością światła.

"Hmmmm, jesteś pewien?", droczył się, a ja spojrzałem na niego, gdy siadał na kanapie obok mnie.

"Z-zdecydowanie w stu procentach pewien.", zachichotał i pokiwał głową, oparł się tyłem o kanapę i nagle zabrał pringles, które trzymałem. Wydąłem wargę i spojrzałem na ekran telewizora.

"Wyglądasz jak Judy.", wypaliłem, słysząc jego głęboki chichot.

"Niby dlaczego?", zapytał, a ja wzruszyłem ramionami.

"Może dlatego, że jest urocza i jest królikiem! Ty wyglądasz jak królik.", powiedziałem radośnie, a on parsknął.

"W porządku, posłuchaj, nienawidzę, gdy ktoś nazywa mnie uroczym i mówi, że wyglądam jak królik, ktokolwiek mnie tak nazwie zostaje ukarany, ale ty jesteś zbyt słodki, żeby już cię karać, więc ci odpuszczę.", nerwowo przełknąłem ślinę i na niego spojrzałem, okej, uśmiechał się jak maniak i gapił się jakby rozbierał mnie wzrokiem. Pokręciłem głową i sięgnąłem po inną przekąskę.

My Innocent Stepbrother | Taekook ✓ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz