2.

361 37 17
                                    

------------------------------------------

,,Zależy mi ,ale nie mam już siły dłużej się starać''

,,A Gdyby tak...Odejść...I zapomnieć o tobie i innych...?''

-------------------------------------------

Proszę o włączenie piosenki gdy będziecie widzieć- *tekst tekst tekst...

----------------------------------------

*Z perspektywy Volley*

Wybiegłam z bazy ,nawet nie mam pojęcia gdzie dokładnie ,ale mi to nie przeszkadza ,ważne iż jest teraz noc. Kocham tą porę dnia ,wszystko jest wtedy ciemne i inne niż zazwyczaj ,na niebie świecą gwiazdy a ja spokojnie mogę tutaj przebywać i mam pewność iż nikt mnie nie zauważy. Mój lakier zapewnia mi niewidoczność po zmroku. Jedyny minus to moje optyki ,po tym jak zaczęłam przyjmować syntetyczny energon zmieniły kolor na zielony i świecą jaśniej niż poprzednie. Więc gdyby jednak ktoś mnie spotkał uciekł by w popłochu sądząc iż to jakaś bestia. W sumie to i tak wiele by się nie pomylił. Po dłuższym biegu dotarłam na klif, usiadłam na jego brzegu spoglądając w dół. Wiem iż to dziwne jednak czasem mam chęć rzucić się w tą przepaść. Zamknęłam optyki wsłuchując się w ciszę tutaj panującą. Oj Shad ,nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała byś tutaj była ,zrobiłybyśmy tutaj niezłą rozwałkę a tak to co? Samej mi to nie sprawia tyle frajdy... Westchnęłam cicho i wznowiłam patrol ,okolica sama się nie sprawdzi racja? Przeskoczyłam przez zwalone drzewo rozglądając się wokoło. Pusto..a tak miałam ochotę komuś wrąbać za to co zrobili. Skoro nic tutaj nie ma to czas wracać do bazy ,zresztą muszę być wypoczęta jutro przydałoby się wybrać po energon..więc w sumie wtedy skopię kilka zderzaków. Już się nie mogę doczekać. Zawróciłam swoje kroki i by szybciej dotrzeć na miejsce transformowałam się w mój alt mode przyspieszając do 70 km/h.

*Z perspektywy Shadow*

Obudził mnie głośny trzask ,co kurna się dzieje? Było tak miło mi z ciszą i spokojem. Warknęłam cicho podnosząc się do siadu ,super musiałam się rozłożyć na ziemi bo jakże by inaczej. Rozejrzałam się po pomieszczeniu ,nadal moja cela. O jak miło ,ktoś postanowił mnie odwiedzić...tylko czemu ten ktoś to musi być StarScream. Zlustrowałam go wzrokiem i rozluźniłam się nieco.

-Czego?-warknęłam ,no tak tylko trochę się rozluźniłam c'nie?

-Idziesz ze mną-Burknął

-Niby czemu?-zapytałam ,wytrącę go nieco z równowagi bo czemu by nie?

-Ponieważ lord Megatron mi tak kazał i nie kombinuj nic-Fuknął otwierając drzwi, Powoli wstałam i ruszyłam w tamtym kierunku, jeśli to co on mówi jest prawdą a nie wierzę mu w pełni ,to może być naprawdę ciekawie. Opuściłam moją miłą celę i ruszyłam z krzykaczem w nieznanym mi kierunku. Te drogi na pewno nie prowadzą na mostek ,do kwater też nie..Nawet nie wnikajcie z kąd tak dobrze znam ten statek. jeśli by wytłumaczyć jednym zdaniem-Mam swoje dojścia i sposoby. Po chwili drogi minęliśmy ich magazyn energonu i na zakręcie skręciliśmy w  lewo ,następnie w prawo. Primusie gdzie my teraz idziemy?! Ugh...zapytam się con'a jest cień szansy ,że może mi odpowie.

-Ej ,gdzie idziemy?-zapytałam tak nagle iż ten podskoczył w miejscu ,zaśmiałam się krótko.

-Do zabiegówki-Mruknął z dziwnym uśmieszkiem

Did you Think I forgot?-Chapter II (Rodzina)Where stories live. Discover now