Każda radość kończy się tym,
że nie chce mi się już być.
Litując się nad własną słabością,
to spadając w czerń swych wspomnień.
Kończąc udawanie fałszywego
artysty, skreślam się aż
po moje drugie niezłomne
pokolenie, które nienawidzę.
Nienawiść przeplata się w
każdym z nas, u jednych
wolniej a u drugich szybciej.
A u mnie pędzi wiecznie.
Kończąc to co zacząć
musiałem, tracąc przy tym
to co najdroższe mi było.
Ubolewam nad tym co się stanie.
YOU ARE READING
Subiektywne Światy
PoetryZbiór Wierszy. Dość nietypowe wiersze, które są bliskie mej osobowości. Ich motyw i przesłanie są zależne od stanu w kim je tworzyłem. Dotyczą różnych zjawisk społecznych, jak i tych zjawisk które zachodzą wewnątrz mnie.