Tanaka wpadł do pokoju klubowego i od pierwszej sekundy robił zamieszanie, tak niepożądane o wczesnej porze.
- Hej, hej! Ennoshita!
- Tak, wiem – mruknął Chikara, starając się wtopić w szafkę.
- Ennoshi!... – Jego wrzask został brutalnie przerwany przez Daichiego i jego pięść.
- Co ci odbiło z samego rana? – zapytał, wyraźnie zirytowany. – Nawet Hinata zachowuje się dzisiaj ciszej niż zwykle, więc co jest tobie?
- Miyu-chan daje dzisiaj koncert!
Miyu-chan była popularną japońską idolką i faktycznie dawała tego dnia koncert w mieście obok, jednak nikt z drużyny nie wydawał się tym wcześniej zainteresowany, chłopcy wiedzieli o tym tylko dzięki trajkotaniu swoich kolegów z klasy na przerwach.
- No i co z tego? – Daichi brzmiał na coraz bardziej zniecierpliwionego.
- Ja i Ennoshita jedziemy tam po treningu. Nie mogę się doczekać!
Głowy wszystkich obróciły się na Ennoshitę. Tak jak po Tanace można było się spodziewać zafascynowania słodkimi dziewczynami w słodkich sukienkach robiącymi słodkie gesty i ruchy na scenie, tak Chikara w ogóle nie sprawiał wrażenia takiej osoby.
- To prawda. – Ennoshita odpowiedział na wiszące w powietrzu pytanie, a jego twarz wyglądała, jakby miała dokonać samozapłonu.
- Nie wiedziałem, że lubisz idolki - powiedział Sugawara, wyrażając to, co chodziło po głowach wszystkich.
- Nikt nie wiedział... aż do dzisiaj. Dzięki, Tanaka.
Tanaka trochę za późno postanowił ugryźć się w język.
_________________
Ennoshita jest świetny, a jest go tak mało w fandomie... A jak już jest to shippowany z Tanaką ;_; Sob, sob, sob.
YOU ARE READING
Przegląd drobnostek Słonecznika - Haikyuu
FanfictionJak w tytule - one shot'y do Haikyuu. Jedne dziwniejsze, inne mniej. Pojawią się nieagresywne shipy. Serdecznie zapraszam.