Następnego dnia od rana Chris spacerował drogami Alexandrii poznając miasto.
- Hej Chris! - Carl podbiegł do czarnowłosego z lekkim uśmiechem.
- Chris spojrzał na niego -
- Hej coś się stało że tak do mnie biegniesz? - Zaśmiał się lekko czarnowłosy.
- Oprowadzić cię po mieście? - Zapytał brunet nadal się uśmiechając.
- Oh jasne czemu nie - Chris o dziwo z chęcią dał się przekonać na poznanie miasto z Carlem.
- Po kilku minutach zwiedzania miasta Carla zawołał męski głos.
- o Carl miałem nadzieję że cię spotkam - Aaron podszedł do dwójki chłopców.
- Witaj Aaron potrzebujesz czegoś? - Carl spojrzał na starszego mężczyznę.
- Ron chciał żebym ci przekazał żebyś wpadł dziś do jego domu on , Enid , Sophia i Mikey tam będą. Możesz też zabrać tego nowego.
- Oh jasne postaram się wpaść. Chris. - Carl zwrócił swoją uwagę w stronę czarnowłosego.
- Pójdziesz ze mną prawda?.
- Ja...Jasne Jasne czemu nie.
- No to ustalone! Przedstawię cię moim przyjaciołom.
- Jak powiedział tak zrobił po południu zabrał Chrisa do mieszkania Rona.
- Brunet stanął razem z czarnowłosym pod drzwiami domu swojego kolegi i zapukał do drzwi , słysząc głos mówiący "Otwarte!" Wszedł do środka ciągnąć Chrisa za sobą.
- Hej Ron , Enid , Sophia , Mikey - Carl przywitał się z wszystkimi a oni z nim , Chris schował się za brunetem, nie czuł się za pewnie w towarzystwie tylu osób.
- Carl kim jest twój towarzysz? - Ron wskazał palcem na chowającego się za plecami bruneta młodszego chłopaka.
- Ah! To jest Christopher nowy mieszkaniec naszego miasta. - Carl popchnął lekko czarnowłosego do przodu.
- Nowy mieszkaniec? Skąd jest? Jak się tu wziął? - Ron spojrzał na Carla pytająco.
- Więc w skrócie uratowałem mu życie i zabrałem tutaj.
- Oh rozumiem. - Ron wyciągnął rękę do czarnowłosego.
- Część jestem Ron Anderson a to są Enid , Sophia Peletier i Mikey moi przyjaciele.
- Chris spojrzał na Carla po czym nie pewnie uścisnął dłoń rudowłosego.
- Christopher...Christopher Manawa.
- Miło mi cię poznać Chris! - uśmiechnął się Ron po czym zaraz skupił swoją uwagę na Carlu zarzucając swoje ramię na jego szyję.
- Chris poczuł że już nie lubi tego chłopaka. -
- Carl posłał mu lekki uśmiech po czym wrócił do rozmowy z rudowłosym który przytulił go mocno uśmiechając się.
- Tak Chris zdecydowanie już go nie lubi -
CZYTASZ
Czy miłość w świecie zombie jest możliwa?
RomanceGrupa Madison po śmierci Luisa nie dopłynęła do Baji gdyż Abigail się zepsuła. Strand rozkazał Travisowi i Madison znaleźć jakieś schronione podczas gdy on naprawi łódź. w tym samym czasie grupa Ricka szukała zapasów. co może się wydarzyć jeśli t...