Kou

124 12 1
                                    

Dla: Lisiasta123 ;3

Relacja: Romantyczna

Ty i Kou poznaliście się kiedy mieszkaliście w kanałach. Porzucili Was wasi "kochani" rodzice. Oboje marzyliście o pozyskaniu błękitnego nieba, które widzialiście nad sobą. Traktowaliście się jak dobre rodzeństwo, którego nie mieliście. Byliście jak papużki nierozłączki.

Pewnego dnia, żołnierze szukający rebeliantów losowo zastrzelili parę matki i dziecka na waszych oczach. Zdążyłaś się schować zanim zauważyli Cię żołnierze, niestety Twój przyjaciel nie miał na tyle szczęścia. Kou nie rozumiał co się dzieje i nie wiedział co zrobią z nim żołnierze, którzy go znaleźli. Za to Ty doskonale wiedziałaś, mieli go zabrać. Kiedy zobaczyli jego twarz, wysłali go do sierocińca, a ty znowu zostałaś samiuteńka jak palec.

Rok po tym wydarzeniu, pewnej burzowej nocy również i Ciebie odnaleziono oraz sprowadzono do tego samego sierocińca, w którym przebywał Kou. Z początku nie poznałaś chłopaka przez to jak bardzo zmienił się z wyglądu jak i z ubioru. Za to Twój "brat" bez większych problemów rozpoznał tą samą uśmiechniętą buzię oraz jasne/ciemne (zależy jakie masz) włoski.

Parę dni po Twoim przybyciu, Kou zapoznał Cię z Rukim, Yumą i Azusą oraz przedstawił ich jako swoich przyszywanych braci. Zmartwiłaś się bowiem pomyślałaś, że blondyn zapomniał o Tobie i chwilach z Tobą spędzonych. Przez następne dwa tygodnie unikałaś blondyna jak ognia i starałaś się ograniczyć ilość Waszych rozmów. Kou szybko spostrzegł, że coś jest na rzeczy i postanowił z Tobą poważnie porozmawiać. Oboje poprzypominaliście sobie Wasze wspólne chwile takie jak wypadnięcie pierwszego zęba Kou lub Wasz pierwszy buziak. Blondynek obiecał, że jeśli wyciagnie Cię z tego piekła to zamieszkacie w pięknej rezydencji i będziecie otoczeni gromadką potomstwa. Ambitne marzenia jak na dziesięciolatka?

Podczas jego pamiętnej ucieczki z Kou został postrzelony i ranny wiele razy, a po sprowadzeniu do sierocińca był bliski śmierci. Ty próbowałaś mu pomóc jak umiałaś, jednak Twoje starania szły na marne, a życie Kou gasło. Chłopak wiele razy płakał, wołając, że nie chce umierać, dopóki nie uda mu się zobaczyć z Tobą błękitnego nieba. Wkrótce pojawił się Karlheinz wraz z ofertą przemienienia Kou, Ciebie i jego braci w wampiry. Wszyscy bez sprzeciwu zgodzili się na tą propozycję.

Karlheinz przemienił Was i dał Kou nowe, magiczne oko, które kiedyś sobie wydłubał. Dzięki niemu poznał prawdę dotyczącą Twojej miłości do jego osoby. Bałaś się, że chłopak może jej nie zaakceptować i Cię wyśmiać. Twoje przypuszczenia na szczęście nie okazały się być słuszne, ponieważ chłopak stwierdził, że nie kocha Cię jak przyjaciółkę czy "siostrę", lecz jako dziewczynę. Tego dnia spytał się Ciebie, czy zechciałabyś zostać jego dziewczyną. Zgodziłaś się. Było coraz bliżej Waszej wspólnej przyszłości, którą zaplanował chłopak jako dziesięciolatek...

Witam w pierwszym self-ship'ie!
Mam nadzieję, że spodobają się Wam ship'y i często będziecie tu zaglądać!

Pozdrawiam,
Sitri ♡

Self Ship'y Diabolik Lovers [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now